Informacje

Kanadyjczycy nie odróżniają prawdy od fałszu

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 4 maja 2019, 12:59

  • 3
  • Powiększ tekst

Mieszkańcy Kanady mają coraz większe problemy z odróżnieniem prawdziwych informacji od fałszywych - wynika z najnowszego badania dla Canadian Journalism Foundation (CJF), fundacji wspierającej dziennikarstwo w tym kraju.

Kanadyjczycy są przy tym świadomi, że brak wiedzy uniemożliwia im odróżnianie dobrego dziennikarstwa od manipulacji.

Zapytani, czy zgadzają się z opinią, że przeciętny Kanadyjczyk nie potrafi odróżnić rzetelnego dziennikarstwa od fałszu i pogłosek, 74 proc. zdecydowanie uznało, że to właściwy opis sytuacji - wykazało opublikowane w czwartek badanie Earnscliffe Strategy Group (ESG). Rok temu taką odpowiedź wybierało 63 proc. ankietowanych.

48 proc. Kanadyjczyków brakuje umiejętności rozróżniania między prawdziwą informacją a kłamstwem - wskazało kwietniowe badanie ESG. Wiele osób wykazuje się przy tym dużym samokrytycyzmem; 40 proc. przyznaje, że wątpi w swoją zdolność rozróżniania między informacją a fake newsem.

Ponad połowa - 53 proc. - uczestniczących w badaniu informowała, że zdarzyło im się kliknąć w tytuł informacji w oczekiwaniu, że będzie to zrównoważone przedstawienie faktów, tymczasem artykuł posługiwał się zmanipulowaną informacją w celu przedstawienia jakiegoś programu politycznego. 46 proc. przyznało, że zajrzało do artykułu, którego nagłówek wyglądał jak informacja, jednak treść składała się z reklam lub płatnej zawartości.

Cytowana przez agencję Canadian Press szefowa CJF Natalie Turvey wskazała na implikacje tego braku zaufania do informacji w kontekście zbliżających się październikowych wyborów parlamentarnych.

Nasze motto - demokracja ma się tak jak dziennikarstwo - zdaje się być bardziej istotne niż kiedykolwiek - podkreśliła.

Jak poinformowano w komunikacie ESG, 85 proc. badanych przyznawało, że nieumiejętność odróżniania informacji prawdziwej od fałszywej prowadzi do niewiedzy, którym politykom można ufać. To 29 punktów procentowych więcej niż w w badaniu sprzed roku, kiedy taką odpowiedź wybierało 56 proc.

Google News Initiative poinformowała w czwartek, że przekazuje CJF milion dolarów na rozbudowę istniejącego programu edukacyjnego NewsWise. Celem tego programu jest upowszechnianie wiedzy jak odróżnić informację od kłamstwa. Na portalu Newswise.ca jest już wiele materiałów pokazujących czym się różni informacja od manipulacji, są też dostępne zajęcia na ten temat dla nauczycieli.

Nieprawdziwe historie mają z założenia spowodować silną reakcję, żebyś przekazał je dalej. Nieprawdziwe informacje są rozpowszechniane, ponieważ ludzie dzielą się nimi bez sprawdzenia ich prawdziwości - podkreślono.

Jak podsumowali twórcy portalu, umiejętność określenia, czy dana informacja jest prawdziwa albo fałszywa stała się jedną z najważniejszych dla obywatela umiejętności w dzisiejszych czasach, a uczniowie powinni nauczyć się krytycznego myślenia w podejściu do tego co widzą w internecie oraz nawyku sprawdzania prawdziwości informacji.

Kanadyjskie gazety i telewizje mają swoje widoczne i znane sympatie polityczne, a dodatkowo w trakcie kampanii wyborczej informują, którą partię będą wspierać, bądź też powiadamiają o swojej neutralności. Jednak kanadyjskie służby specjalne ostrzegają od dawna przed rozpowszechnianiem kłamstw i manipulacji w mediach społecznościowych przez obce państwa i organizacje.

Wchodzące wkrótce w życie przepisy nakazują platformom internetowym prowadzenie rejestru przyjmowanych do emisji płatnych reklam politycznych podczas kampanii wyborczej, a w ostatnich tygodniach kolejne kanadyjskie portale informowały, że w ogóle nie będą pokazywać tego rodzaju reklam.

PAP SzSz

Powiązane tematy

Komentarze