Kopalnie sprzedały mniej węgla
W marcu kopalnie sprzedały ponad 400 tys. ton węgla mniej niż w tym czasie wydobyły - wynika z danych katowickiego oddziału Agencji Rozwoju Przemysłu (ARP). Niesprzedany węgiel trafił na przykopalniane zwały, gdzie w końcu marca znajdowało się już ponad 2,4 mln ton surowca.
W poniedziałek Agencja opublikowała dane dotyczące wydobycia i sprzedaży węgla w trzecim miesiącu tego roku. W marcu polskie kopalnie wydobyły ponad 5,4 mln ton tego surowca, a jego miesięczna sprzedaż nieznacznie przekroczyła 5 mln ton. Miesiąc wcześniej wydobycie było zauważalnie niższe i wyniosło ok. 4,8 mln ton, a wielkość sprzedaży zbliżyła się do 5 mln ton.
Zanotowane w marcu 2019 r. wyniki są niższe do osiągniętych w tym samym okresie roku 2018, kiedy wielkość wydobycia węgla przekroczyła 5,6 mln ton, a jego sprzedaż była nieznacznie tylko mniejsza od tego poziomu.
W marcu br. wielkość wydobycia węgla była o ponad 400 tys. ton wyższa od miesięcznej wielkości sprzedaży, co oznacza wzrost ilości węgla na zwałach. Stan zapasów węgla w końcu marca br. ARP szacuje na ponad 2,4 mln ton, wobec ok. 2 mln ton miesiąc wcześniej i blisko 1,6 mln ton przed rokiem. Tym samym stan zapasów pod koniec marca br. był o ponad 800 tys. ton wyższy niż w tym samym okresie zeszłego roku.
Jak podała ARP, w końcu marca br. polskie kopalnie zatrudniały ok. 83 tys. pracowników.
Na wielkość zwałów węgla przy kopalniach wpływają również opóźnienia w odbieraniu zakontraktowanego węgla przez elektrownie. 18 kwietnia wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski poinformował, że przy kopalniach Polskiej Grupy Górniczej znajduje się ok. 800 tys. ton surowca, zapłaconego już przez firmy energetyczne, ale nieodebranego.
Wiceminister oszacował także, że spowodowana wzmożonym importem węgla nadwyżka tego surowca na krajowym rynku może sięgać obecnie ok. 6 mln ton, co może tworzyć presję na obniżenie cen węgla w niektórych segmentach rynku. W ub. roku do Polski sprowadzono rekordową ilość 19,7 mln ton węgla, głównie z Rosji.
PAP/ as/