Informacje

autor: fot. Pixabay
autor: fot. Pixabay

Wyłudzenia VAT: Zatrzymano pracowników Plus Banku

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 8 lipca 2019, 09:24

    Aktualizacja: 8 lipca 2019, 11:37

  • 0
  • Powiększ tekst

AKTUALIZACJA 11:36

Zatrzymane przez Centralne Biuro Antykorupcyjne w związku z udzieleniem kredytu i próbą wyłudzenia nienależnego VAT osoby z komercyjnego banku, to pracownicy Plus Banku - dowiedziała się nieoficjalnie PAP.

CBA zatrzymało w poniedziałek osiem osób - dowiedziała się PAP. Wśród zatrzymanych są byli prezesi i członkowie zarządu, dyrektor oraz pracownicy banku komercyjnego - Plus Banku, a także byli i obecni prezesi spółek z woj. mazowieckiego - z Warszawy i Radzymina - wynika z informacji PAP.

Szkoda banku na źle zabezpieczonym kredycie, to 50 mln zł, a dodatkowa kwota wyłudzeń VAT miała sięgnąć 23 mln zł.

Według „Rzeczpospolitej”, która również poinformowała nieoficjalnie, że poszkodowanym w sprawie jest Plus Bank należący do Zygmunta Solorza, zatrzymani to m.in. były prezes tego banku, doradca klienta korporacyjnego i szef departamentu analiz. „Rz” zaznaczyła, że z jej informacji wynika, że to obecny zarząd banku złożył zawiadomienie do prokuratury.

Wcześniej naczelnik wydziału komunikacji społecznej CBA Temistokles Brodowski potwierdził w rozmowie z PAP w poniedziałek, że zatrzymań dokonali funkcjonariusze warszawskiej delegatury Biura. Nie podał jednak nazwy banku.

To nowe śledztwo Biura, które dotyczy podejrzenia wyrządzenia szkody majątkowej w wysokości co najmniej 50 mln zł w mieniu banku, w związku z udzieleniem kredytu na zakup centrum wystawowego w Opolu” - powiedział PAP Brodowski. Śledztwo CBA nadzoruje Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga - podał.

Zaznaczył, że kredytu udzielono najprawdopodobniej pomimo braku zdolności kredytowej i bez ustanowienia szczególnej formy zabezpieczenia jego spłaty. Ze śledztwa wynika, że następnie odraczano terminy spłaty należności poprzez aneksowanie umowy kredytowej ukrywając tym samym straty banku - podał naczelnik.

W związku z pozorną transakcją nabycia nieruchomości w Opolu postępowanie obejmuje także działanie na szkodę Skarbu Państwa przez przedstawicieli mazowieckiej spółki. Chcieli oni w ten sposób uzyskać nienależny VAT w wysokości 23 mln zł” - podał.

Brodowski zaznaczył, że obecnie trwają czynności z udziałem zatrzymanych osób. Mają one usłyszeć zarzuty w prokuraturze.

Sprawa ma wiele wątków i rozwija się” - podkreślił naczelnik.(PAP)

Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało osiem osób m.in. z prywatnego banku w związku z udzieleniem kredytu i próbą wyłudzenia nienależnego VAT. Kwota wyłudzeń VAT miała sięgnąć 23 mln zł, a szkoda banku - 50 mln zł.

Wśród zatrzymanych są byli prezesi i członkowie zarządu, dyrektor oraz pracownicy banku komercyjnego, a także byli i obecni prezesi spółek z woj. mazowieckiego - wynika z informacji PAP.

Naczelnik wydziału komunikacji społecznej CBA Temistokles Brodowski potwierdził w rozmowie z PAP w poniedziałek, że zatrzymań dokonali funkcjonariusze warszawskiej delegatury Biura.

To nowe śledztwo Biura, które dotyczy podejrzenia wyrządzenia szkody majątkowej w wysokości co najmniej 50 mln zł w mieniu banku, w związku z udzieleniem kredytu na zakup centrum wystawowego w Opolu” - powiedział PAP Brodowski. Śledztwo CBA nadzoruje Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga - podał.

Zaznaczył, że kredytu udzielono najprawdopodobniej pomimo braku zdolności kredytowej i bez ustanowienia szczególnej formy zabezpieczenia jego spłaty. Ze śledztwa wynika, że następnie odraczano terminy spłaty należności poprzez aneksowanie umowy kredytowej ukrywając tym samym straty banku - podał naczelnik.

W związku z pozorną transakcją nabycia nieruchomości w Opolu postępowanie obejmuje także działanie na szkodę Skarbu Państwa przez przedstawicieli mazowieckiej spółki. Chcieli oni w ten sposób uzyskać nienależny VAT w wysokości 23 mln zł.

Brodowski zaznaczył, że obecnie trwają czynności z udziałem zatrzymanych osób. Mają one usłyszeć zarzuty w prokuraturze.

Sprawa ma wiele wątków i rozwija się” - podkreślił naczelnik.

PAP/ as/

Powiązane tematy

Komentarze