Informacje

autor: fot. Pixabay
autor: fot. Pixabay

Dalszy wzrost gospodarki celem rządu

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 25 lipca 2019, 11:27

  • 1
  • Powiększ tekst

Najważniejszym wyzwaniem dla rządu jest utrzymanie 3-4 proc. wzrostu gospodarczego w najbliższej dekadzie - powiedział w czwartek wiceminister przedsiębiorczości i technologii Marcin Ociepa. Jesteśmy przygotowani na to, że będzie spowolnienie - dodał.

My mówimy, że ten 4,5 czy 5-proc. wzrost gospodarczy dzisiaj to jest początek drogi. Dla nas najważniejsze wyzwanie to utrzymanie tego wzrostu na poziomie 3-4 proc. w perspektywie najbliższej dekady. To jest zadanie dla polskiego rządu” - powiedział Ociepa w RzeczpospolitaTV.

Wiceminister zaznaczył, że rząd jest przygotowany na „wszystkie scenariusze” w razie spowolnienia gospodarczego. „Robimy wszystko, żeby zostało zrobione to, co jest do zrobienia po naszej stronie, jeżeli chodzi o pobudzenie innowacyjności polskiej gospodarki, jeżeli chodzi o wsparcie dla polskich przedsiębiorców - stąd szereg inicjatyw legislacyjnych, które obserwujemy” - zaznaczył.

Zwrócił jednocześnie uwagę na szereg czynników zewnętrznych; w tym kontekście wymienił m.in. Brexit czy spowolnienie w Niemczech i „wiele innych, które powodują, że polską gospodarkę może to dotknąć”.

Wiele osób o tym zapomina, że nie będzie hojnych programów społecznych, nie będzie modernizacji armii czy polskich portów i wielu innych zadań bez silnej gospodarki, bez wpływów do budżetu. Nasz resort pracuje wspólnie z kolegami z innych ministerstw nad tym, żeby ten wzrost utrzymać” - dodał.

Jesteśmy przygotowani na to, że będzie spowolnienie, jesteśmy przygotowani na to, żeby polski budżet był w stanie zagwarantować kontynuację tych programów” - powiedział.

Ociepa ocenił, że potrzeba „zdrowego balansu” między programami społecznymi a programami prowzrostowymi. „Naszym znakiem firmowym jest polityka solidarnościowa państwa z hojnymi programami społecznymi, pogodzona ze wzrostem gospodarczym” - podkreślił. „To bardzo istotne, że my (…) chcemy utrzymać tę sprawiedliwą politykę solidarnościową, a jednocześnie utrzymać w ryzach finanse publiczne. Te dwa zadania nie mogą ze sobą konkurować, one są zbieżne” - dodał.

PAP/ as/

Powiązane tematy

Komentarze