Informacje

Trump grozi Chinom twardym dealem

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 30 lipca 2019, 16:02

  • Powiększ tekst

Donald Trump zagroził Chinom we wtorek na Twitterze: „Jeśli i kiedy wygram (wybory prezydenckie) deal jaki dostaną, będzie na znacznie twardszych warunkach niż ten, który negocjowany jest teraz… albo nie będzie dealu w ogóle”. Prezydent dodał, że Chiny „mają się bardzo źle”.

We wtorkowej, porannej serii tweetów Trump wypomniał Chinom, że miały kupować amerykańskie produkty rolne, ale nie wywiązują się z tej obietnicy, jednak dzięki karnym cłom są w najgorszej kondycji gospodarczej od 27 lat.

Mój zespół negocjuje z nimi teraz, ale oni zawsze zmieniają na końcu umowę na swoją korzyść. Prawdopodobnie powinni zaczekać do naszych Wyborów, żeby sprawdzić, czy nie dostaną jednego z demokratycznych umarlaków jak Senny Joe (były wiceprezydent Joe Biden). Wtedy dostaliby WSPANIAŁY deal, jak przez ostatnie 30 lat - kontynuował prezydent.

W kolejnym tweecie dodał: Mamy wszystkie karty (w ręku), nasi poprzedni przywódcy nigdy tego nie pojęli.

Czytaj także:Chiny i USA wznowiły negocjacje handlowe

USA od blisko roku nakładają karne cła na chiński eksport, by zmusić Chiny do zmiany polityki handlowej i gospodarczej, na co Pekin odpowiada taryfami odwetowymi. Waszyngton zarzuca mu m.in. subwencje dla przemysłu, wymuszanie transferu technologii od amerykańskich firm i brak wzajemności w kwestii dostępu do rynku.

Waszyngton i Pekin podjęły teraz ponownie negocjacje, które załamały się w maju, gdy Trump oskarżył Pekin o próby wycofania się z uzgodnionych wcześniej zapisów umowy handlowej i podwyższył karne cła na część chińskich towarów oraz zapowiedział kolejne taryfy.

We wtorek w Szanghaju rozpoczęła się kolejna, dwudniowa runda rozmów; to pierwsze takie negocjacje po spotkaniu Trumpa z prezydentem Chin Xi Jinpingiem podczas szczytu G20 w Osace pod koniec czerwca.

Amerykańskiej delegacji w Szanghaju przewodzą minister finansów Steven Mnuchin i przedstawiciel USA ds. handlu Robert Lighthizer. Na czele delegacji Chin stanął wicepremier Liu He, któremu towarzyszy minister handlu Zhong Shan.

SzSz (PAP)

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.