KRYNICA: Krajowy Program Kolejowy na dobrym torze
**PKP Polskie Linie Kolejowe zakładają, że do połowy 2020 r. będą miały zakończone i rozliczone inwestycje o wartości ok. jednej trzeciej całego Krajowego Programu Kolejowego - podał w środę w Krynicy-Zdroju prezes tej spółki Ireneusz Merchel.
Na poświęconym kolei panelu krynickiego Forum Ekonomicznego Merchel relacjonował stan realizacji Krajowego Programu Kolejowego (KPK). Ten największy program modernizacyjny w historii kolei w Polsce ma obecnie wartość - po lutowej decyzji rządu zatwierdzającej zwiększenie jego wydatków o 3,2 mld zł - 69,6 mld zł.
„W tej chwili mamy inwestycje zakończone - czyli te które są już rozliczone, po certyfikacji i rozliczeniu unijnych środków - na ok. 10 mld zł. Następne 10 mld zł to są prace de facto zakończone, na etapie rozliczeniowym. Zakładamy, że do połowy 2020 r. to będzie już 20 mld, czyli będziemy mieli ok. jednej trzeciej (wartości - PAP) inwestycji KPK zakończonych i rozliczonych” - mówił Merchel.
„W realizacji mamy w tej chwili inwestycje na ponad 40 mld zł. W procedurach przetargowych jest 6-7 mld zł, dokumentacje projektowe - to następne 7-8 mld zł. Więc jak to zsumujemy, to jest ponad 60 mld zł. Czyli mamy 90 proc. inwestycji zakończonych, w realizacji lub będziemy rozpoczynać do końca tego roku lub w pierwszym półroczu 2020 r.” - zasygnalizował.
„Jesteśmy spokojni, że te środki wykorzystamy. Natomiast zależy nam nie na +wykorzystaniu środków+. Czasem pojawiają się komentarze o opóźnieniach inwestycji: zdecydowana większość tych sytuacji wynika z powodu, że zmieniamy zakres rzeczowy, a to oznacza, że poprawiamy jakość - okazuje się, że nie przewidziano potrzebnych wzmocnień podtorza czy zakładano tylko malowanie obiektów inżynieryjnych, a trzeba te obiekty wymienić” - wyjaśniał prezes PLK.
Jak zaznaczył, wszelkie te prace zmierzają do tego, aby po kolejnych kilku latach nie wracać już na te same linie. „Sztandarem jest linia E 20 Poznań - Warszawa, niech ktoś mówi: dwadzieścia lat modernizowana na okrągło. A my w końcu mówimy: nie - to, co teraz zrobimy, na pewno na te odcinki w najbliższych kilkunastu czy dwudziestu kilku latach nie będziemy wracać” - zapewnił.
„Czyli realizacja KPK idzie zgodnie z naszymi założeniami. Przeszkody spotykamy, bo to jest żywy organizm inwestycji: podtorze, które należy czasami wzmacniać czy inne obiekty. Ale KPK będziemy realizować. Jeden nasz główny cel: uzyskanie dodatkowych środków finansowych, żebyśmy mogli zrealizować go w pełnym zakresie” - zaznaczył Merchel, nawiązując do wzrostu kosztów wykonania inwestycji w ostatnich latach.
Szef PLK uściślił też, że cały program obejmuje ok. 9 tys. km torów kolejowych (większość linii jest dwutorowa), przy długości linii kolejowych 18,5 tys. km (ok. 27 tys. km torów kolejowych). „Czyli mówimy: jedna trzecia kilometrów torów sieci kolejowej jest objęta procesami modernizacji lub remontów - to bardzo dużo” - ocenił.
Podał, że obecnie spółka ma z tego zakończone inwestycje na ok. 2,5 tys. km torów; w tym roku ma zostać wymienionych m.in. ok. 1,3 tys. km torów i ponad 1 tys. rozjazdów. W ramach modernizacji zlikwidowano też dotąd 32 perony, ale zbudowano ponad 130 nowych, częściowo zastępując dotychczasowe nowymi w lepszych, bardziej dostępnych dla pasażerów lokalizacjach.
„Około jedna trzecia inwestycji w zakresie rzeczowym została zrealizowana, zakończona - w zakresie finansowym jest to ok. 15 proc.” - podsumowywał Merchel dodając, że zdecydowana większość prac w ramach KPK to modernizacje, zmierzające do poprawy parametrów linii kolejowych (remonty to przywrócenie parametrów pierwotnych).
„Podnosimy prędkość w ruchu regionalnym z 60-70 km/h na 100-120 km/h; międzyregionalnych do 160 km/h, a na niektórych liniach do 200 km/h. W ruchu towarowym standardem jest, że po modernizacjach dopuszczalne naciski na oś to 22,5 tony, długość torów stacyjnych to 750 metrów - te parametry to standardy przy modernizacjach, jakich kilka lat temu nie było, mimo że linie były modernizowane” - zaakcentował Merchel.
„W ruchu towarowym prędkość handlowa jest obecnie na poziomie 28 km/h. W 2018 r. było to już blisko 30 km/h. Dążymy do tego, żeby na koniec perspektywy było to na poziomie ok. 40 km/h” - wskazał prezes PLK. Zastrzegł , że modernizacje w obecnej perspektywie nie objęły w całości głównych linii towarowych, w tym tzw. magistrali nadodrzańskiej ani magistrali węglowej.
„W tej chwili przygotowujemy się na odcinku od Bydgoszczy do Gdyni, również przygotowujemy już na nową perspektywę szereg nowych dokumentacji projektowych: właśnie całą węglówkę. W roku 2021. będziemy gotowi ogłaszać przetargi na modernizacje. Będziemy mieli gotowe decyzje środowiskowe, pozwolenia na budowę; jest zupełnie inna sytuacja, niż była kilka lat temu” - przekonywał Merchel.
Mateusz Babak (PAP), sek