Informacje

autor: fot. Pixabay
autor: fot. Pixabay

Donald Trump założy dynastię

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 9 września 2019, 21:18

  • Powiększ tekst

Na konwencji Partii Republikańskiej w Kalifornii Brad Parscale uznał, że cała rodzina Trump popchnie partię w nowym kierunku.

Szef sztabu wyborczego Trumpa ma wielkie nadzieje związane nie tylko z samym prezydentem, ale i całą jego rodziną. Twierdzi on, że stanie się ona „dynastią trwająca dekady, która popchnie Partię Republikańską w nowym kierunku.”

Brad Parscale dodał także, że partii potrzebne są zmiany i to właśnie rodzina prezydenta może je przeprowadzić. Dzięki niej, zdaniem szefa sztabu, nowy kierunek jaki obierze partia przyniesie jej nową świetność przy zachowaniu jednak tradycyjnych wartości, którymi zawsze powinna się kierować.

Chociaż Parscale nie sprecyzował, co dokładnie miał na myśli mówiąc o „dynastii”, trzeba przyznać, że częściowo ma rację. Duża część rodziny prezydenta już działa w tym momencie na szczytach władzy. Ivanka Trump, córka prezydenta, wraz z mężem pracują jako doradcy prezydenta. Eric Trump i Donald Trump Junior, synowie Donalda Trumpa, prowadzą The Trump Organization – jeden z największych konglomeratów świata, zaś żona Erica, Lara Trump, jest wpływową dziennikarką. Chociaż nie można jeszcze mówić o dynastii, z całą pewnością rodzina Trump z roku na rok ma coraz szersze wpływy.

Trzeba jednak wziąć pod rozwagę fakt, że kampania prezydencka w Stanach Zjednoczonych jest, z perspektywy Europy, bardzo ostra i zawzięta. Wiele sloganów czy obietnic ociera się o manipulację wyborczą, zaś kandydaci rzadko oszczędzają siebie nawzajem we wzajemnych oskarżeniach.

Zdaniem niektórych, początkiem kampanii prezydenckiej była informacja, że Trump chce zakupić Grenlandię. Chociaż z punktu widzenia międzynarodowego taka propozycja jest absolutnie nierealna, tak z perspektywy przeciętnego amerykańskiego wyborcy możliwość uzyskania kolejnych połaci terenu dla jego państwa może być kusząca. W końcu prezydent Trump obiecał, że uczyni Stany Zjednoczone wielkimi, a z dodatkiem Grenlandii rzeczywiście byłoby to wielkie państwo.

Artykuł w języku angielskim można znaleźć na stronie businessinsider.com

Adrian Reszczyński

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych