"Polska nie będzie krajem taniej siły roboczej"
Odrzucamy postkolonialną koncepcję Polski jako kraju taniej siły roboczej - mówił w Gdańsku prezes PiS Jarosław Kaczyński. Podkreślił, że PiS jest partią solidarności społecznej. A to jest także solidarność między pracodawcą a pracobiorcą - dodał.
„Jeśli mówimy dziś o budowie polskiego modelu czy polskiej wersji państwa dobrobytu, to mówimy o czymś, co jest celem, chociaż nie jest to cel jakiś bardzo odległy. Jednocześnie mówimy o kierunku marszu - do przodu, właśnie w górę, a nie do tyłu. I taka jest stawka tych wyborów - do góry czy na dół, do przodu czy w tył” - zauważył.
„My odrzucamy postkolonialną koncepcję Polski jako kraju taniej siły roboczej, koncepcję, która już nam bardzo zaszkodziła i nie powinna już szkodzić dalej” - podkreślił na czwartkowej konwencji PiS w Gdańsku szef PiS.
Jak dodał, z tego przekonania biorą się programy skierowane do przedsiębiorców.
„My jesteśmy partią, która świetnie wie, że przedsiębiorcy są siłą, która rozbudowuje, napędza gospodarkę, ale muszą być stworzone odpowiednie warunki. Nie można przyjmować - jak pewna pani profesor - takiego klasowego punktu widzenia, walki klas, że jest klasa średnia, która zwalczą tę niższą, żeby ona za dużo przypadkiem nie zarabiała” - mówił.
„Otóż nie, my się z tą koncepcją w istocie postmarksistowską zdecydowanie nie zgadzamy. My jesteśmy partią solidarności społecznej, a to jest także solidarność między pracodawcą a pracobiorcą i to jest jedyna dobra podstawa rozwoju naszej gospodarki” - powiedział Kaczyński.
Prezes PiS podkreślił przy tym, że Polakom „należy się taki poziom życia jak na zachodzie”, a nasz kraj powinien „doszusować” pod tym względem do poziomu Niemiec. „I to jest nasze zadanie” - powiedział.
Kaczyński podkreślił, że według ekspertów SGH Polska jest w stanie dogonić jeśli chodzi o poziom życia, za 14 lat „przeciętną UE,” a za 21 lat - „przeciętną Niemiec”. „Niedawno premier, wielki optymista, ale też człowiek, który naprawdę świetnie się zna na gospodarce, powiedział, że to będzie jeszcze szybciej. I musimy do tego dążyć. Ale jeśli chcemy do tego doprowadzić, musimy sprawić, że polska gospodarka będzie nowocześniejsza niż jest w tej chwili, bardziej produktywna” - zaznaczył.
Według Kaczyńskiego gospodarka się unowocześnia, gdy wprowadza się nowe technologie i przeorganizuje pracę.
„My chcemy doprowadzić do tego, by ten uśpiony kapitał, mówię tutaj o pieniądzach, ruszył ku unowocześnieniu polskiej gospodarki” - zadeklarował.
Mówił też o problemie braku siły roboczej. „My chcemy uzupełniać te braki, przede wszystkim przez ściąganie z powrotem ludzi, którzy wyemigrowali. Ale to nie wystarczy, przede wszystkim trzeba podnosić wydajność i ku temu to zmierza. To nie jest żadne uderzenie w przedsiębiorców, to jest racjonalne także z punktu widzenia przedsiębiorców” - dodał Kaczyński.
Sonia Otfinowska, Grzegorz Bruszewski, Robert Pietrzak, (PAP) sek