Morskie farmy wiatrowe rozruszają polską energetykę
W czasie V Jubileuszowego Kongresu Energetycznego we Wrocławiu rozmawiano o najważniejszych wyzwaniach polskiej i światowej energetyki.
Portal wgospodarce.pl: W czasie kongresu padają najważniejsze wyzwania, jakie stoją obecnie przed polską energetyką. Jakie pana zdaniem powinny przede wszystkim przebić się w publicznym przekazie?
Remigiusz Nowakowski, prezes zarządu Dolnośląskiego Instytutu Studiów Energetycznych: Wskazałbym cztery trendy, na których najbardziej powinniśmy skupić uwagę: elektryfikację, dekarbonizację, rozwój źródeł odnawialnych i wzrost efektywności energetycznej.
O tych pierwszych dwóch rozmawialiśmy dzisiaj podczas panelu rozpoczynającego kongres. One również kształtują rynek światowy i europejski oraz polską rzeczywistość.
Elektryfikacja to wzrost zapotrzebowania na energię elektryczną m.in. w związku z konwersją niektórych części gospodarki zasilanej np. paliwami kopalnymi chociażby w transporcie. Tu mieści się m.in. cała kwestia mobilności i rozwoju samochodów elektrycznych. W przyszłości przemysł motoryzacyjny będzie w coraz większym stopniu oparty o elektryczność, a to wygeneruje nowe wyzwania.
Jednym z nich jest zmiana infrastruktury m.in. po to, by w momentach szczytowego zapotrzebowania na energię nie następowało tzw. przegrzanie i zbyt wysokie obciążanie stacji energetycznych.
Wzrost źródeł odnawialnych wynika m.in. z naszych zobowiązań podjętych na szczycie Konferencji Klimatycznej w Paryżu. Mamy do 2020 osiągnąć 15 proc. udziału energii odnawialnej w miksie energetycznym i już wiemy, że będzie to trudne. Patrząc na dzisiejszą sytuację będą to głownie lądowe farmy wiatrowe i fotowoltaika. Ale w przyszłości- i już o tym mówimy, to duże inwestycje w morskie farmy wiatrowe.
Mówiąc obrazowo – jeśli nowy blok węglowy w Kozienicach to jest tysiąc megawatów, to mielibyśmy w tym wypadku 10 takich bloków. Taka moc może powstać w polskiej strefie Bałtyku w latach 2030-2035.
Wiąże się to oczywiście z przyjęciem całego pakietu legislacyjnego. Ten projekt ustawy jest przygotowywany w polskim Ministerstwie Energii.
Będzie to też wymagało znalezienia odpowiedniej strefy w regionie Morza Bałtyckiego. Ale to nie jest tylko sam przemysł elektrowni wiatrowych, to także cały łańcucha wartości w tym m.in. dla polskich portów, przemysłu stalowego, czy producentów kabli. To jest przykład inwestycji, która jest naszym narodowym paliwem. Kiedyś mówiło się o węglu, że to nasze narodowe złoto, a teraz uważamy, że narodowa strefa Bałtyku jest wielkim zasobem. W dodatku możemy wokół niego zbudować nowy przemysł. To jest tez alternatywa dla stref i regionów pogórniczych.
Gama źródeł odnawialnych jest bardzo szeroka także z perspektywą rozwoju segmentu fotowoltaiki.
Kolejny trend to dekarbonizacja – ten trend jest dla nas najtrudniejszy, bo nasza energetyka została oparta na węglu, co wynikało wprost ze zlokalizowania nas w strefie sowieckiej. I dziś mamy tego konsekwencje i nie możemy tego zmienić z dnia na dzień. Polityka europejska jest w tym zakresie bardzo restrykcyjna m.in. wprowadza limity związane z z CO2. To dotyka tez bezpośrednio społeczeństwa – bo ceny energii będą w związku z tym rosły.
Musimy więc dekarbonizować polską energetykę i wprowadzać coraz więcej źródeł odnawialnych, ale musimy też dbać o bezpieczeństwo energetyczne.
Mamy również bardzo duży potencjał w budowaniu efektywności energetycznej - oszczędnościach energetycznych i zużycia energii np. poprzez prowadzenia na szeroką skalę termomodernizacji budynków czy też wymianę oświetlenia na ledowe, a także wprowadzanie całego szeregu nowych technologii służących powszechnemu zmniejszaniu zużycia energii. Te innowacyjne rozwiązania pozwalają równocześnie realizować cel dekarbonizacyjny.