Francja tonie
Z powodu intensywnych opadów deszczu i powodzi na południu Francji wstrzymane zostało do 4 listopada kursowanie pociągów do i z Hiszpanii - poinformowały w środę późnym wieczorem francuskie koleje państwowe SNCF.
Pociągi nie jeżdżą także między Montpellier a Tuluzą na południu Francji.
Według SNCF woda poważnie uszkodziła tory i nasypy kolejowe w pobliżu Montpellier.
Od wtorku południowa Francja zmaga się z ulewnymi deszczami, burzami i powodziami; podtopiona została m.in. część dróg na wybrzeżu Morza Śródziemnego.
Jak podaje AFP, najsilniejsze ulewy nawiedziły ten rejon w nocy z wtorku na środę. Z danych władz lokalnych i straży pożarnej wynika, że deszcze i burze doprowadziły do zamknięcia części dróg, głównie blisko wybrzeża morskiego, zerwały dachy domów, powywracały drzewa.
W bezpieczne miejsca ewakuowano prawie tysiąc osób, z czego połowę z pól kempingowych. Meteorolodzy spodziewają się, że deszcze i burze potrwają do czwartku.
PAP/ as/