Powstanie policja dla zwierząt?
W MSWiA powinna zostać ulokowana służba państwowa, która reagowałaby na przypadki łamania praw chroniących zwierzęta - oświadczył szef Rady Mediów Narodowych i członek Parlamentarnego Zespołu Przyjaciół Zwierząt w mijającej kadencji Sejmu Krzysztof Czabański (PiS).
Czabański zaznaczył, że choć nie otrzymał mandatu posła w niedawnych wyborach parlamentarnych, nadal zamierza zajmować się tematem ochrony zwierząt, choć już poza Sejmem. Przypomniał jednocześnie, że w mijającej kadencji Sejmu złożył dwa projekty nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt. Polityk wskazał też, jakimi tematami powinni w pierwszej kolejności zająć się nowi parlamentarzyści.
„W mojej ocenie powinna powstać służba państwowa, która zajęłaby się łamaniem prawa chroniącego zwierzęta w Polsce” - oświadczył Czabański.
Dodał, że od strony prawnej jest wiele przepisów chroniących zwierzęta, ale nie zawsze są one egzekwowane, a odpowiedzialność za łamanie tego prawa jest często iluzoryczna. Tłumaczył, że dzieje się tak, gdyż policja czy prokuratura „mają ważniejsze sprawy w pierwszej kolejności do rozpatrzenia, takie jak łamanie prawa w stosunkach międzyludzkich, a zwierzęta znajdują się na kolejnym planie”.
„Dlatego dobrze by było, gdyby na wzór niektórych krajów powstała służba państwowa ulokowana w MSWiA, która by reagowała na łamanie istniejącego prawa chroniącego zwierzęta. To byłoby bardzo proste posunięcie do przeprowadzenia, gdyż nie trzeba byłoby zmieniać przepisów o ochronie zwierząt, a jednocześnie bardzo by to pomogło i poprawiło sytuację zwierząt w Polsce” - mówił.
Czabański wskazał, że kolejną sprawą, którą należałoby się zająć, jest ograniczenie bezdomności zwierząt. Jak dodał chodzi m.in. o sterylizacje i kastracje na koszt samorządów lub państwa. „To najlepsza metoda do ograniczenia bezdomności zwierząt” - ocenił.
Według polityka wprowadzony powinien być też zakaz funkcjonowania schronisk komercyjnych. „Schroniska dla zwierząt powinny być własnością tylko i wyłącznie samorządów” - wskazał. Zaznaczył, że samorządy mogłyby nimi zarządzać bezpośrednio albo przez tworzenie spółek celowych.
„Chodzi o to, aby była to własność samorządów, bo wówczas to samorząd odpowiadałby za ich jakość. Nie byłby on nakierowany na zysk, ale na to, by zwierzęta miały szanse trafić do normalnych domów i mieć przyzwoite warunki” - mówił.
Zdaniem Czabańskiego w dalszej perspektywie powinien być też wprowadzony zakaz występów zwierząt z cyrkach czy hodowli zwierząt na futra.
„To są rzeczy, które powinny być załatwione w pierwszej kolejności, mam nadzieję, że znajdzie się odpowiednia większość w nowym parlamencie, aby te sprawy uregulować” - oświadczył Czabański.
Polityk podkreślił też, że w dziedzinie ochrony zwierząt warto budować porozumienia ponad podziałami partyjnymi.
„W mijającej kadencji współpracowaliśmy z różnymi grupami poselskimi, posłami z różnych klubów w ramach Parlamentarnego Zespołu Przyjaciół Zwierząt i tam była możliwa merytoryczna rozmowa. Sądzę, że warto to kontynuować” - ocenił Czabański.
PAP/ as/