Operator Nord Stream 2 zwraca się do arbitrażu przeciw UE
Operator gazociągu Nord Stream 2, spółka Nord Stream 2 AG, zwraca się do sądu arbitrażowego, kwestionując poprawki do dyrektywy gazowej UE - podał we wtorek „Kommiersant”. Zdaniem spółki zmiany w unijnej dyrektywie naruszają zasady Europejskiej Karty Energetycznej.
Jak informuje rosyjski dziennik, Nord Stream 2 AG powołuje się na to, że nowelizacja dyrektywy gazowej UE narusza zasady Karty Energetycznej zabraniające dyskryminowania projektów infrastrukturalnych. Operator Nord Stream 2 postanowił podjąć działania poprzez procedurę arbitrażu ad hoc w ramach reguł UNCITRAL (Komisji ONZ ds. Międzynarodowego Prawa Handlowego) i przedstawić swoje pretensje wobec UE w ramach Traktatu Karty Energetycznej.
Spółka, która należy do rosyjskiego Gazpromu, podjęła działania w tej sprawie 26 września. Eksperci cytowani przez „Kommiersanta” uważają, że Gazprom ma szanse na sukces w tym postępowaniu, ale proces ten może trwać 3-4 lata. Byłoby to pierwsze postępowanie inwestora przeciwko UE; dotąd procedury w ramach UNCITRAL dotyczyły pozwów wobec konkretnych państw.
Operator gazociągu Nord Stream 2 już wcześniej twierdził, że zmiany w unijnej dyrektywie gazowej tworzą preferencje dla niektórych projektów infrastrukturalnych kosztem innych. Zdaniem spółki projekt Nord Sream 2 powinien być zaliczany nie do nowych projektów, których dotyczy zmieniona dyrektywa gazowa, ale do „starych”, ze względu na termin zakończenia inwestycji w ten projekt.
Nord Stream 2 to projekt liczącej 1200 km dwunitkowej magistrali gazowej prowadzącej przez Bałtyk, z Ust-Ługi w Rosji do Greifswaldu w Niemczech, o mocy przesyłowej 55 mld metrów sześciennych surowca rocznie. Gazociąg miał być gotowy do końca 2019 roku. Jednocześnie Rosja zamierzała znacznie ograniczyć przesyłanie gazu tranzytem rurociągami biegnącymi przez terytorium Ukrainy. Przeciwne budowie Nord Stream 2 są m.in.: Polska, kraje bałtyckie, Ukraina i USA. Budowa NS2 opóźniła się; Dania dopiero pod koniec października br. wydała zezwolenie na ułożenie rurociągu w swoich wodach. Więcej na ten temat pisaliśmy w artykule pt. Dunczycy-dali-zgode-na-nord-stream-2