Informacje

GPW a wojna celna USA-Chiny

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 12 listopada 2019, 10:30

    Aktualizacja: 12 listopada 2019, 10:35

  • Powiększ tekst

Historyczne maksima amerykańskich indeksów nie oznaczają, że inwestorzy są przekonani o pozytywnej perspektywie dalszych notowań. W szachu trzyma ich Donald Trump, który podejmie ostateczne decyzje w sprawie umowy handlowej USA-Chiny. Tymczasem utrzymujący się apetyt na ryzyko może dziś pomagać WIG20.

Jak twierdzi autor opracowania, Maciej Leściorz - dyrektor ds. sprzedaży i edukacji w Oddziale CMC Markets w Polsce, powrót inwestorów na warszawski parkiet po długim weekendzie powinien odbywać się pozytywnej atmosferze, podobnej do tej goszczącej na globalnych rynkach w ubiegłym tygodniu. Podczas gdy w Polsce świętowano Dzień Niepodległości, na zachodnich parkietach utrzymywała się konsolidacja w okolicach szczytów: historycznych na S&P500, Dow Jones i Nasdaq100 oraz ponad 20-miesięczych na indeksie DAX. Również dzisiejsza sesja na giełdach azjatyckich nie daje powodów do obaw – zdecydowana większość indeksów „świeciła na zielono”.

Kluczowe pozostaną dziś doniesienia na temat negocjacji pomiędzy USA i Chinami, dotyczących podpisania pierwszej fazy umowy handlowej. W weekend po raz kolejny Donald Trump wprowadził atmosferę niepewności informując, że wbrew krążącym pogłoskom nie zgodził się jeszcze na zniesienie nałożonych na Chiny ceł. Szerzej pisaliśmy o tym w artykule pt. Trump: podpiszemy tylko świetną umowę. Wycofanie się z części podwyżek wprowadzanych przez obie strony w ciągu ostatnich dwóch lat jest jednym z elementów niezbędnych do osiągnięcia porozumienia. Więcej światła na tę kwestię może rzucić dzisiejsze przemówienie prezydenta Trumpa w Nowojorskim Klubie Ekonomicznym.

W kontekście samej umowy pojawia się jeszcze jeden wątek – miejsca jej podpisania. Z pozoru błahy problem w świetle potencjalnego sukcesu, jakim byłoby osiągnięcie porozumienia, dla Donalda Trumpa stanowi ważny element, mogący mu pomóc w przyszłorocznej kampanii wyborczej. Nie można wykluczyć, że najbliższym czasie ten element będzie decydował o nastrojach amerykańskiego prezydenta, a jak wiadomo te są dość mocno skorelowane z nastrojami rynkowymi. Nieraz informacje przekazywane przez niego poprzez media społecznościowe silnie wpływały na rynki, zwłaszcza jeżeli miały negatywny wydźwięk.

W sytuacji, gdy najważniejsze indeksy giełdowe znajdują się na szczycie, do realizacji zysków wystarczy niewielki pretekst. Brak przekonania strony popytowej do kontynuacji wzrostów i trwająca konsolidacja świadczą o niepewności, która może zakończyć się korektą. Taki scenariusz zakłada 74 proc. inwestorów przeprowadzających transakcje na kontraktach CFD na indeks S&P500 poprzez platformę CMC Markets. W przypadku kontraktów na niemiecki DAX odsetek rynkowych „niedźwiedzi” wynosi aktualnie mniej, a mianowicie 65 proc.

Z perspektywy naszego rodzimego indeksu WIG20 ważne wydaje się opuszczenie konsolidacji w zakresie 2260-2280 pkt, w której rynek znajduje się od tygodnia. Szansę na wyjście z niej górą może dać apetyt globalnych inwestorów na „ryzykowne” aktywa przy braku przekonania do wyrysowania kolejnych, historycznych szczytów na głównych indeksach. W takiej sytuacji część kapitału może napłynąć właśnie na niedowartościowane względem giełd zachodnich parkiety, takie jak giełda warszawska.

ak, ISBnews

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.