Informacje

Stażowe emerytury to prawdopodobny nowy projekt emerytalny. / autor: Pixabay
Stażowe emerytury to prawdopodobny nowy projekt emerytalny. / autor: Pixabay

Nadciąga kolejna rewolucja w emeryturach. Stażowa!

Grażyna Raszkowska

Grażyna Raszkowska

dziennikarka

  • Opublikowano: 27 listopada 2019, 17:00

  • Powiększ tekst

Już nie tylko związkowcy ale być może także pracodawcy będą skłonni popierać postulaty, które od lat zgłaszane są przez NSZZ „Solidarność” i związki OPZZ. Postulowane zmiany to wprowadzenie prawa do emerytury, która byłaby uzależniana od  stażu pracy: 35 lat stażowych dla kobiet i 40 dla mężczyzn.

Oznaczałoby to, że setki tysięcy Polaków zyskają nowe uprawnienie. Rozmowy na ten temat toczyły się w tym tygodniu w Radzie Dialogu Społecznego w zespole ubezpieczeń społecznych - o czy poinformowała „Rzeczpospolita”.

Czy związkowcy są zaskoczeni ewentualnym poparciem ich „odwiecznego” postulatu przez organizacje pracodawców?

Chodzi o racjonalność w podejściu do emerytur. Jeśli ktoś będzie chciał skorzystać z takiego rozwiązania – będzie mógł skorzystać. Jeśli nie to nie – przecież nie będzie przymusu. Osoby pracujące na niższych stanowiskach i ciężko pracujące mogą chcieć z takiej ewentualności skorzystać. Pracodawcy również mogą to uwzględniać i rozumieć – mówi portalowi wgospodarce.pl Marek Lewandowski, rzecznik NSZ „Solidarność”.

I dodaje w rozmowie z nami, że „Solidarność” mówi też wyraźnie o wysokości tej emerytury.

To nie ma być „groszowa” emerytura, ale w wysokości 120 proc. emerytury minimalnej. Do czasu uzyskania wieku emerytalnego - podkreśla rzecznik „Solidarności”.**

Ze „stażowej” emerytury mogliby bowiem korzystać ci, którzy jeszcze wieku emerytalnego nie osiągnęli.

Jeśli mężczyzna rozpoczyna pracę w wieku 18 lat, to mógłby skorzystać z takiej możliwości już w wieku 58 lat. A wiek emerytalny dla mężczyzn wynosi – 65 lat.

O czym jeszcze należałoby pamiętać przy ewentualnym rozpatrywaniu „stażowych” emerytur ?

Ten system nie mógłby wykluczać żadnych zawodów - dotyczyć musiałby wszystkich bez wyjątku. Poza tym trzeba pamiętać o logice solidarnościowej systemu opartego na ZUS. Emerytura minimalna musi być zagwarantowana. Nie można dopuszczać do tego, by ktoś otrzymywał np. 500 zł, bo za tę sumę po prostu nie przeżyje. Ograniczona powinna być także górna granica wypłacanych emerytur - podkreśla w rozmowie z nami prof. Zbigniew Krysiak ze Szkoły Głównej Handlowej oraz Instytutu Myśli Schumana.

Z kolei Marek Lewandowski akcentuje, że wysokość wieku emerytalnego powinna być finalnym elementem myślenia o emeryturze, a nie punktem wyjściowym.

„Rzeczpospolita” w swoim artykule podała, że takie rozwiązanie może być postulatem wyborczym prezydenta Andrzeja Dudy w zbliżającej się kampanii.

Zgłosił on go już w 2015 r. jeszcze przed wygranymi wyborami jednak nie znalazł się później w projekcie złożonym w Sejmie już po objęciu przez Andrzeja Dudę funkcji prezydenta. Emerytury stażowe nie zobaczyły światła dziennego ze względu na wysokie koszty takiej zmiany.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych