Informacje

I tak powinno się karać łapówkarzy

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 2 grudnia 2019, 12:51

  • Powiększ tekst

Były dyrektor chińskiego Państwowego Urzędu Energetycznego Nur Bekri został skazany na dożywocie za przyjmowanie łapówek - podały w poniedziałek miejscowe media. Bekri był jednym z najwyższej postawionych Ujgurów w administracji ChRL i partii komunistycznej.

W czasie procesu były urzędnik przyznał się do winy; nie zamierza odwoływać się od wyroku - przekazały chińskie media, powołując się na sąd w mieście Shenyang na północy kraju. Oprócz kary dożywotniego więzienia zasądzono również konfiskatę całego osobistego majątku skazanego.

Sąd uznał, że w latach 1998-2018 Bekri przyjął od innych osób i instytucji łapówki wyceniane łącznie na ponad 79 mln juanów (44 mln zł) w zamian za pomoc w załatwianiu kontraktów na projekty inżynieryjne, osiąganiu korzyści z preferencyjnej polityki i innych sprawach.

57-letni Bekri był jednym z najwyższych rangą chińskich urzędników państwowych i członków rządzącej Komunistycznej Partii Chin (KPCh), należących do mniejszości etnicznej Ujgurów. W przeszłości pełnił funkcje przewodniczącego lokalnego rządu swojego rodzinnego regionu Sinciang (Xinjiang) i zastępcy sekretarza KPCh w tym regionie.

W latach 2014-2018 Bekri był nie tylko dyrektorem Państwowego Urzędu Energetycznego, ale również wiceprezesem sterującej chińską gospodarką Państwowej Komisji Rozwoju i Reform (PKRiR).

Władze Chin mierzą się z narastającą międzynarodową krytyką w związku z prowadzoną w Sinciangu ostrą kampanią przeciwko ekstremizmowi religijnemu. Niezależni eksperci ONZ informowali o wielu wiarygodnych doniesieniach mówiących o ponad milionie osób przetrzymywanych tam w obozach internowania „pod pretekstem walki z terroryzmem”.

W doniesieniach państwowych chińskich mediów na temat wyroku dla Bekriego nie pojawiły się jednak żadne informacje, sugerujące związek postępowania przeciwko niemu z jego pochodzeniem etnicznym czy kampanią w Sinciangu.

PAP SzSz

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych