Trzęsienie ziemi we Włoszech. "To jeszcze nie koniec!"
Ponad 230 osób ewakuowano w poniedziałek z domów koło Florencji po porannym wstrząsie sejsmicznym o magnitudzie 4,5. W miejscowościach w krainie Mugello w Toskanii uszkodzeniu uległa część budynków. Ich mieszkańcy do czasu zakończenia kontroli nie mogą wrócić do domów
Od niedzielnego wieczora sejsmolodzy zanotowali tam 110 wstrząsów. Nie wykluczają, że może dojść do następnych o większej sile, gdyż jest to obszar aktywności sejsmicznej.
Epicentrum trzęsienia ziemi nad ranem znajdowało się w rejonie miejscowości Scarperia i San Piero. Ich mieszkańcy w panice wybiegli z domów.
Wstrząs był odczuwalny także we Florencji i Bolonii. Nikt nie ucierpiał, ale stwierdzono różnego rodzaju uszkodzenia budynków, w tym pęknięcia ścian i murów zewnętrznych, wymagające dalszych kontroli stanu technicznego. Z tego powodu ewakuowano ponad 230 mieszkańców Barberino di Mugello. Ludzie ci zostali umieszczeni w salach gimnastycznych szkół i w innych gmachach publicznych.
Uszkodzonych zostało też kilka zabytkowych kościołów.
PAP, mw