Hongkong: Policjanci dostali olbrzymie pieniądze za nadgodziny
Aż 950 mln dolarów hongkońskich (467 mln zł) wypłacono łącznie funkcjonariuszom policji w Hongkongu za nadgodziny przepracowane w ciągu ostatniego półrocza, czyli odkąd w regionie trwają masowe antyrządowe protesty - wynika z piątkowego sprawozdania władz.
W każdym z ostatnich sześciu miesięcy dodatkowe wynagrodzenie za pracę w godzinach nadliczbowych otrzymywało średnio 11 tys. policjantów - ujawniono w dokumencie, przekazanym w piątek komisji finansowej hongkońskiego parlamentu przez biuro bezpieczeństwa lokalnego rządu.
Oznacza to, że każdy z 11 tys. policjantów otrzymywał średnio ponad 14 tys. dolarów hongkońskich (6,8 tys. zł) miesięcznie za przepracowane nadgodziny - oblicza dziennik „South China Morning Post”.
W komisji finansowej toczą się obecnie dyskusje na temat podwyżek płac dla liczącej 30 tys. funkcjonariuszy hongkońskiej policji. Zgodnie z planem rządu o ok. 5 proc. wzrosnąć mają pensje wszystkich pracowników służb, w tym policjantów - przypomina publiczna stacja RTHK.
Sprzeciwiają się temu przedstawiciele opozycji demokratycznej, którzy proponują wyłączenie policjantów z tego planu i przeprowadzenie osobnej debaty na temat wzrostu ich pensji. Argumentują to niezadowoleniem społecznym z działalności policji w związku z trwającymi w regionie prodemokratycznymi protestami.
Uczestnicy protestów i opozycyjni politycy zarzucają policji, że wielokrotnie nadużywała siły wobec demonstrantów i dopuszczała się niepotrzebnej przemocy. Jednym z głównych postulatów ruchu protestu jest przeprowadzenie niezależnego śledztwa w sprawie działań policji.
Szefowa administracji Hongkongu Carrie Lam odrzuciła jednak ten postulat i wielokrotnie wyrażała poparcie dla policjantów.
Wielomiesięczne demonstracje stanowią tymczasem duże obciążenie dla hongkońskiej policji, która próbuje wzmacniać swoje szeregi, rekrutując do pomocy „specjalnych konstabli” z innych służb mundurowych, w tym strażników więziennych.
Lam przedstawiła plan podwyżek dla pracowników służby cywilnej w czerwcu. Z powodu protestów i ataku demonstrantów na siedzibę parlamentu z 1 lipca posłowie nie mieli jednak czasu przedyskutować proponowanych zmian przed letnią przerwą, a projekt wciąż znajduje się w komisji finansowej.
Czytaj też: Chińskie wojsko na ulicach Hongkongu
PAP, KG