Defender-Europe 20: Strategia odstraszania Rosji
Pod względem poziomu zadań ćwiczenie Defender-Europe 20 jest historyczne, wpisuje się w naszą strategię odstraszania; działania Rosji nie pozostawiają nam alternatywy, musimy przygotować się na każdy możliwy scenariusz - podkreślił szef Sztabu Generalnego WP gen. Rajmund Andrzejczak.
Szef Sztabu Generalnego WP wziął w czwartek w Warszawie udział w odprawie dotyczącej polsko-amerykańskiej współpracy przed ćwiczeniem Defender-Europe 20. Manewry, zaplanowane od lutego do kwietnia, zakładają przerzut 20 tys. amerykańskich żołnierzy do Europy, gdzie wezmą udział w ćwiczeniach poligonowych w Polsce i krajach bałtyckich. Będzie to największy przerzut amerykańskich wojsk do Europy od 25 lat.
Z wojskowego punktu widzenia niezmiernie się cieszę, że takie ćwiczenie zostało zaplanowane, ponieważ wpisuje się w naszą strategię odstraszania. Aktywne działania Federacji Rosyjskiej we wszystkich obszarach, na lądzie, w powietrzu, na morzu czy też w przestrzeni informacyjnej nie pozostawiają nam żadnej alternatywy, jak przygotować się na każdy możliwy scenariusz. Dlatego to ćwiczenie wpisuje się w tę strategię odstraszania - powiedział szef Sztabu Generalnego WP.
Podkreślił, że Defender-Europe 20 jest ćwiczeniem o charakterze obronnym. „Przerzut przez Atlantyk, następnie rozładowanie sił, ich integracja, przygotowanie do wykonywanych zadań na terytorium Rzeczpospolitej i w krajach bałtyckich jest sprawdzianem naszej zdolności, ale również prezentowaniem poziomu determinacji oraz wagi, jaką przykładamy do bezpieczeństwa” - podkreślił Andrzejczak.
Zwrócił uwagę, że ćwiczenie ma charakter międzynarodowy - będzie się odbywać w wielu krajach. „Na ostatnim Komitecie Wojskowym NATO sekretarz generalny, jak i również dowódca strategiczny podkreślali, że jest to ćwiczenie NATO-owskie, które angażuje wszystkie struktury dowodzenia” - zaznaczył szef Sztabu Generalnego WP.
Gen. Andrzejczak podkreślał poziom wojskowego zaangażowania i skalę ćwiczenia Defender-Europe 20.
Jeżeli chodzi o poziom zadań i ambicji, które sobie postawiliśmy, myślę, że bez najmniejszych wątpliwości można powiedzieć, że jest to ćwiczenie historyczne - powiedział. (PAP)
PAP(Karol Kostrzewa)/gr