Informacje

Maciej Miłkowski / autor: Fratria
Maciej Miłkowski / autor: Fratria

Wiceminister zdrowia o lekowej repolonizacji: właściwy kierunek

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 6 lutego 2020, 15:29

    Aktualizacja: 6 lutego 2020, 15:31

  • Powiększ tekst

To jest właściwy kierunek, żeby jak najwięcej leków było produkowanych w kraju – mówił na antenie wPolsce.pl wiceminister zdrowia Maciej Miłkowski.

W rozmowie z Anną Raciniewską najważniejszy z polskich urzędników odpowiedzialnych za bezpieczeństwo lekowe podkreślił, że rządowi zależy, by rodzime firmy chciały w przyszłości wytwarzać u nas substancje czynne. Dziś sprowadza się je głównie z Chin i Indii.

Oczywiście dziś to są przeważnie leki generyczne, odtwórcze. Leki stosowane w chemioterapii czy programach lekowych niestety są produkowane za granicą, tam opatentowane – mówił Maciej Miłkowski.

Wiceminister zwracał uwagę, że bezpieczeństwo lekowe to także kwestia miejsca produkcji substancji czynnych (API).

W ostatnim czasie branża farmaceutyczna dostrzegła, że dzieje się coś złego. Nie ma substancji czynnych na rynku, nie tylko polskim, ale też w całej Europie. Substancje czynne są wytwarzane przede wszystkim w Azji. Chińczycy i Hindusi, oferując niskie koszty produkcji, przejęli proces. Ostatnio w Chinach doszło do zamknięcie wielu fabryk produkujących substancje czynne, skutkiem czego w Europie mamy problemy z dostępem do leków – dodawała Elżbieta Piotrowska-Rutkowska, prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej.

Jak więc rozruszać polski przemysł farmaceutyczny? Jednym ze sposobów ma być uproszczony i „odchudzony” kosztowo Refundacyjny Tryb Rozwojowy, nazywany przez ekspertów RTR Plus. Rozwiązanie to ma polegać (w skrócie) na zwolnieniu działających w Polsce producentów z renegocjacji decyzji refundacyjnych i paybacku a także ustalaniu cen produktów po raz pierwszy wchodzących do refundacji na poziomie cen progowych zdefiniowanych w ustawie refundacyjnej. Chodzi o to, żeby firmy, które chcą rozwijać produkcję w Polsce mogły spokojniej myśleć o inwestycjach, zyskać podstawowe bezpieczeństwo, niezbędne do rozkręcania produkcji leków a w przyszłości także API.

RTR był pomysłem premiera Mateusza Morawieckiego na pobudzenie rozwoju gospodarki. Dziś okazuje się, że ma również kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa Polaków — przekonuje w rozmowie z tygodnikiem „Sieci” Tadeusz Chrzan, poseł PiS z komisji zdrowia. - Stąd właśnie ten „plus” przy nazwie nowego rozwiązania – dodaje.

RTR Plus, który różni się od poprzednich propozycji m.in. tym, że nie trzeba na niego dodatkowych pieniędzy w budżecie NFZ, pojawia się w otoczeniu dobrych wieści dla polskiego przemysłu farmaceutycznego i polskich pacjentów. Tygodnik „Sieci” przypomina sprawę dokapitalizowania będące w domenie Skarbu Państwa Polfy Tarchomin, inwestycyjne zapowiedzi firmy Astra Zeneca przedstawione w Davos, projekty firmy Srevier czy polskich potentatów: Adamedu i Polpharmy.

To jest właściwy kierunek, żeby jak najwięcej leków było produkowanych w kraju – mówił w programie Anny Raciniewskiej wiceminister Maciej Miłkowski.

Poprzez wspieranie krajowych producentów leków zabezpieczamy lekowo polskiego pacjenta, zabezpieczamy rodzimy rynek – komentowała założenia RTR Plus Elżbieta Piotrowska-Rutkowska, zaznaczając, że środowisko farmaceutów popiera wszystkie pomysły, które mogą przyczynić się do zwiększenia krajowej produkcji, swoistej repolonizacji rynku.

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.