Przyzwoita Europa nie zatrzymuje dolara
Całkiem niezłe dane ze strefy euro podbiły dziś i tak dobre nastroje na europejskich giełdach, ale nie wspomogły euro. Kurs EUR/USD pozostaje pod wpływem dolara i zerka coraz niżej. W tym niezbyt korzystnym układzie dla PLN, który dodatkowo czeka na środową decyzję RPP, zachowuje się on całkiem przyzwoicie na otwarciu miesiąca.
PMI w dobrym kierunku
Biznesy w UE zdają się być odporniejsze na nowy układ światowego handlu (czyli głównie amerykańskie cła) niż mogło się wydawać w początkach globalnych napięć na tym polu. Koszyk europejskich spółek (stworzony przez Goldman Sachs), w teorii najbardziej narażonych na efekt nowych ceł, zalicza szybszy wzrost niż szeroki indeks Stoxx Europe 600. Za kolejne potwierdzenie tezy o niezłej kondycji unijnych przedsiębiorstw można uznać dzisiejsze finalne przemysłowe PMI ze Starego Kontynentu. Co prawda pułap 50 pkt, powyżej którego można mówić o rozwoju branży, został przekroczony tylko w Hiszpanii (52,1 pkt), ale prawie wszędzie zobaczyliśmy przynajmniej utrzymanie wyników, o ile nie poprawę w porównaniu do poprzednich publikacji. Dodatkowo większość rezultatów pobiła rynkowe oczekiwania. Najgorzej wśród największych gospodarek unijnych wypadła Francja, która pokazała 48,8 pkt. Niemcy potwierdzili wstępny wynik na poziomie 49,6 pkt. Włosi byli blisko przejścia na dobrą stronę mocy z rezultatem 49,9 pkt. Ostatecznie przełożyło się to na równe 50 pkt dla całej strefy euro. Na tym tle średnio wypada Polska ze swoim 48,8 pkt, ale warto podkreślić, że był to już czwarty miesiąc wzrostowy z rzędu dla tego wskaźnika. Przy licznych problemach, z którymi musi się zmagać europejski przemysł, jego sytuacja wcale nie wygląda źle, a perspektywy ulegają poprawie. Można taki układ przyjąć za dobrą monetę dla europejskich aktywów. Już dziś o godz. 16 poznamy odczyty amerykańskiego odpowiednika PMI w postaci ISM dla przemysłu. Przy braku oficjalnych federalnych danych (z powodu zamknięcia rządu) znaczenie tej publikacji rośnie.
Byki i USD w natarciu
Za dobrą monetę dane z UE przyjęły europejskie indeksy giełdowe, chociaż pozytywny sentyment przywędrował już z Azji. Co prawda bez świętujących dziś Japończyków, ale już Hongkong (+1 proc.) czy Szanghaj (+0,5 proc.) pokazały, że to może być dobre wejście w nowy miesiąc. Na Starym Kontynencie wczesnym popołudniem świetnie radzi sobie Frankfurt (+1.2 proc.), ale nawet najsłabsze parkiety w postaci Amsterdamu i Paryża notują przyzwoite zwyżki po 0,3 proc.. Za rynkami bazowymi podąża Warszawa, gdzie WIG20 zyskuje 0,6 proc.
Europejski optymizm nie przelewa się jednak na wspólną walutę, a z pewnością nie zauważymy tego na eurodolarze. Kurs EUR/USD po wybiciu w piątek istotnego wsparcia przy 1,155 $, które było dolnym ograniczeniem kilkumiesięcznej konsolidacji, w poniedziałek kontynuuje ruch spadkowy. Główna para globu coraz śmielej zerka w kierunku okrągłego 1,15 $. Jeżeli umocnienie USD nie zostanie w miarę szybko zanegowane, to można spodziewać się dalszego zejścia w kierunku 1,14 $. Aprecjacja dolara jest w głównej mierze związana z przekazem szefa Fed, który postawił pod sporym znakiem zapytania zdyskontowaną już przez rynek grudniową obniżkę stóp procentowych. Inwestorzy starają się dopasować do nowego etapu rozgrywki, co kieruje kapitał w stronę „zielonego”. Taki układ szerokiego rynku to zazwyczaj negatywna informacja dla złotego, którego dodatkowo w tym tygodniu może obciążać możliwe cięcie kosztu pieniądza przez RPP (decyzja w środę). Mimo wszystko w takim otoczeniu polski złoty nie wygląda źle na otwarciu tygodnia. Kurs euro utrzymuje się stabilnie lekko powyżej 4,25 zł. Kurs dolara lekko zwyżkuje, ale jeszcze nieszczególnie stara się testować 3,70 zł. CHF oddaje dziś pola w związku z niskim odczytem inflacyjnym w Szwajcarii i tym sposobem kurs franka wrócił poniżej 4,58 zł. Po kilku mocniejszych dniach dla GBP widać uspokojenie i kurs funta oscyluje wokół 4,85 zł.
Adam Fuchs, analityk walutowy Walutomat.pl
»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.