Informacje

fot. Pixabay / autor: fot. Pixabay
fot. Pixabay / autor: fot. Pixabay

UE: Więcej pieniędzy na walkę ze zmianami klimatu

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 28 maja 2020, 09:00

    Aktualizacja: 28 maja 2020, 09:54

  • 1
  • Powiększ tekst

Chcemy, aby na przeciwdziałanie zmianom klimatu w budżecie unijnym na lata 2021-2027 było więcej pieniędzy - powiedział wiceminister funduszy i polityki regionalnej Grzegorz Puda. Dodał, że pieniądze będą potrzebne m.in. na budowę zbiorników retencyjnych niezbędnych do zagospodarowania deszczówki.

Wiceszef resortu wskazał, że w obecnej perspektywie z Programu Infrastruktura i Środowisko tylko na inwestycje związane z zagospodarowaniem wód opadowych przeznaczono ponad miliard złotych, czyli dwa razy więcej niż pierwotnie zakładał budżet. Zaznaczył, że wzrost wydatków na te cele jest odpowiedzią na rosnące potrzeby samorządów i różnych instytucji. Przypomniał, że za środki w POIiŚ władze lokalne realizują obecnie 44 projekty, które wytypowane zostały do wsparcia z funduszy UE w czterech przeprowadzonych już konkursach.

Zaznaczył, że w czerwcu rozpocznie się kolejny, piąty już nabór wniosków o dofinansowanie przedsięwzięć zwiększających ilość retencjonowanej wody. „Mamy 60 mln zł na inwestycje z zakresu systemów gospodarowania wodami opadowymi na terenach miejskich, na projekty związane z tworzeniem systemów zbierania i retencjonowania wody opadowej czy budową i modernizacją sieci kanalizacji deszczowej” - powiedział Puda. Podkreślił, że zatrzymywanie wody, zanim spłynie do rzek, jest obecnie jedyną skuteczną metodą przeciwdziałania suszy dla terenów leżących poza dolinami rzek, czyli na obszarze ponad 90 proc. powierzchni kraju.

Pytany o przykłady takich inwestycji, wskazał katowicki projekt zagospodarowania wód opadowych oraz rozwój systemu gospodarowania wodami opadowymi na terenie Gdyni. Zaznaczył, że setki samorządów występują o dofinansowanie z różnych programów zarówno krajowych, jak i regionalnych, by przeprowadzić inwestycje, które zatrzymają wodę z opadów przed spływem do rzek. Wskazał, że przedsięwzięcia te mają też istotne znacznie przy zapobieganiu skutkom powodzi, z którymi musimy się liczyć, biorąc pod uwagę gwałtowność zjawisk atmosferycznych.

W kolejnej perspektywie finansowej chcemy jeszcze bardziej skupić się na kwestiach adaptacji do zmian klimatu, a zagospodarowanie wodami opadowymi jest w tym obszarze niewątpliwym priorytetem” - wskazał. Zastrzegł jednak, że jest za wcześnie, by mówić o konkretnych kwotach, ponieważ budżet UE na lata 2021-2027 nie jest jeszcze uzgodniony.

Przypomniał, że obecnie trwają intensywne prace nad rządowym Programem przeciwdziałania niedoborowi wody na lata 2021-2027 z perspektywą do roku 2030. Zgodnie z jego założeniami mają zostać zrealizowane 94 inwestycje (chodzi m.in. o budowę zbiorników retencyjnych). Ich łączny koszt to ponad 10 miliardów złotych. Program - jak zaznaczył wiceminister Puda - będzie finansowany m.in. z budżetu państwa.

Obecnie Polska - jak wynika z danych rządowych - magazynuje wodę w zbiornikach retencyjnych na poziomie ok. 4 mld m3, co stanowi tylko ok. 6,5 proc. objętości średniorocznego odpływu rzecznego. Tymczasem warunki fizyczne i geograficzne Polski stwarzają możliwości retencjonowania na poziomie ok. 15 proc.

PAP/ as/

Powiązane tematy

Komentarze