Sasin: Duży polski kapitał to spółki Skarbu Państwa
Duży polski kapitał to dziś spółki Skarbu Państwa. By je wzmacniać, rząd ma w planach konsolidacje i przejmowanie przez nie innych podmiotów - oświadczył w sobotę minister aktywów, wicepremier Jacek Sasin.
W czasie dyskusji o patriotyzmie gospodarczym na XV Zjeździe Klubw „Gazety Polskiej” Sasin stwierdził, że „polski prywatny kapitał dopiero się kształtuje”. „Chcielibyśmy, żeby to był kapitał uczciwy, a wiemy, że często ma korzenie w działalnościach przestępczych czy w okresie komunizmu” - dodał.
Jego zdaniem, duży polski kapitał to dziś spółki pod kontrolą Skarbu Państwa i „dlatego tak ważne jest, by je wzmacniać, dawać możliwość rozwoju także poprzez przejmowanie innych podmiotów”.
Jak dodał Sasin, rząd prowadzi przygotowania do konsolidacji w sektorze energetycznym, bo - jak tłumaczył - w energetyce tylko skumulowanie pieniędzy w dużych firmach da możliwość sprostania wyzwaniom, takim jak polityka klimatyczna.
Wicepremier dodał, że rząd ma też w planie konsolidację spółek kolejowych, czy budowę holdingu spożywczego.
„Konsolidacja będzie służyć lepszemu zarządzaniu i budować potęgę tych firm, oraz możliwość konkurowania na rynkach polskich i zagranicznych z podmiotami zagranicznymi” - tłumaczył.
Prezes BGK Beata Daszyńska-Muzyczka oceniała z kolei, że kwestia zarządzania działaniami spółek Skarbu Państwa ma ogromną rolę, bo są one kołem zamachowym gospodarki wychodzącej z kryzysu, spowodowanego epidemią koronawirusa.
Jej zdaniem polską gospodarkę uratować i przestawić na nowe tory mogą wielkie inwestycje publiczne. Jak mówiła prezes BGK, to właśnie dzięki wielkim inwestycjom państwowym, USA udało się wyjść z głębokiego kryzysu w latach 20. i 30.
„Dziś przy dobrym planowaniu i ogromnej roli rządu jesteśmy w stanie zbudować wielkie inwestycje publiczne, a to właściwie jedyna szansa, aby pomóc polskim firmom wyjść z kryzysu” - oceniła Daszyńska-Muzyczka. Jak dodała, BGK ma w planach ok. 20 dużych inwestycji, z czego 2-3 powinny zostać przedstawione jesienią, na szczycie inicjatywy Trójmorza.
Prezes PGE Wojciech Dąbrowski mówił z kolei, że spółka rozumie patriotyzm gospodarczy poprzez konsekwentne otwieranie się na rodzimych wykonawców, wykorzystywanie i aktywizację polskich podmiotów. Jak dodał Dąbrowski, największy sukces odnosiły te kraje, gdzie rządy wspierały wielkie firmy, i - jak zauważył - taki jest obecnie model polski.
Z kolei prezes Taurona Filip Grzegorczyk podkreślał, że polskie gospodarcze czempiony muszą wyjść poza granice, stać się europejskie, a nie narodowe, nawet kosztem pogorszenia wewnętrznej konkurencji. Trzeba to zrobić, bo musimy konkurować na arenie międzynarodowej - wskazał.
Czytaj też: Premier: Możemy zmieniać się w kraj, który jest lepiej rządzony
PAP/kp