Informacje

Betonowy wrak statku na J. Dębie / autor: żegluga rzeczna.pl
Betonowy wrak statku na J. Dębie / autor: żegluga rzeczna.pl

Betonowy pływający wrak - atrakcja na jeziorze Dąbie

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 20 czerwca 2020, 14:40

  • 2
  • Powiększ tekst

Z wód północnej części jeziora Dąbie, w okolicy niezamieszkałej wioski Inoujście wystaje z wody niezwykły wrak. Widziany z daleka od strony wody intryguje swoim niecodziennym wyglądem. Pozbawiony nadbudówek długi kadłub, wystający z wody na wysokość ok. 3 m, może kojarzyć się z pozbawioną roślinności sztuczną wyspą lub tajemniczą, płaską budowlą hydrotechniczną - podaje portal żegluga-rzeczna.pl

Dopiero z bliższej odległości można rozpoznać, że jest to wrak statku. Zdziwienie jest jeszcze większe, gdy okazuje się, że wystający z wody kadłub wykonany jest z… betonu.

Betonowy wrak statku / autor: portal żegluga rzeczna.pl
Betonowy wrak statku / autor: portal żegluga rzeczna.pl

Wrak jest sporych - ma 90 m długości, 15 metrów szerokości i 6,5 m zanurzenia.

O tym, że statek nie jest wykonany ze stali, a z betonu najlepiej widać w miejscach potężnych dziur w prawej burcie, które są śladami po wybuchach bomb lub pocisków.

W tych miejscach, gdzie beton został skruszony siłą wybuchu i odpadł, odsłonił stalowe zbrojenie tworzące regularną siatkę typowe dla żelbetowych konstrukcji. W dziobowej części burt na wysokości pokładu skruszony beton odsłonił kłębowisko drutów zbrojeniowych - czytamy.

Betonowy wrak statku / autor: portal żegluga rzeczna.pl
Betonowy wrak statku / autor: portal żegluga rzeczna.pl

Portal podaje, że od lat wrak betonowego statku wzbudzał sensację głownie wśród żeglarzy i kajakarzy pływających po jeziorze Dąbie. Od kilku lat z zainteresowaniem przyglądają się mu również słuchacze odbywających się na betonowcu koncertów muzycznych. Niektórzy wodniacy podejmują próbę wejścia na jego pokład, ale nie jest to proste. Przy normalnym stanie wody kadłub betonowca wystaje na wysokość ok. 2,5 - 3 m. Łatwiej można tego dokonać przy wyższym poziomie wody, gdy kadłub jest bardziej zanurzony.

Na jednej z burt widnieje wymalowany białą farbą napis „U. Finsterwalde”. To skrót od Urlich Finsterwalde - imienia i nazwiska niemieckiego inżyniera okrętowego. W czerwcu 1942 roku utworzony został na terenie Trzeciej Rzeszy specjalny komitet, zwany „Sonderausschuss Betonschiffbau”, którego zadaniem było zorganizowanie produkcji statków z betonu np. tankowców służących do transportu paliw płynnych. Na jego szefa powołał właśnie inżyniera Urlicha Finsterwalde.

Czytaj także: Bon Turystyczny staje się faktem. Sejm przyjął ustawę!

portal żegluga rzeczna.pl/ gr

Powiązane tematy

Komentarze