Prezydent w "Sieci": Chcę wygrać dla dobra przyszłych pokoleń
Mam dopiero 48 lat, służę Rzeczypospolitej, pełniąc zaszczytny urząd prezydenta. Mam też marzenia. Moim marzeniem jest, byśmy żyli w dobrze urządzonym, zasobnym, zamożnym, szczęśliwym kraju. W kraju, w którym opowieści o biedzie brzmią równie absurdalnie, jak opowieści naszego pokolenia o pustych sklepach – mówi prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Andrzej Duda w rozmowie z Jackiem Karnowskim i Marcinem Wikło na łamach nowego wydania tygodnika „Sieci”.
Dziennikarze pytają głowę państwa o kulisy spotkań z wyborcami. Polityk, tak jak przed pięcioma laty, intensywnie podróżuje po całej Polsce, gdzie spotyka się z rodakami. Mimo faktu, że pandemia koronawirusa i procedury bezpieczeństwa narzucają pewne ograniczenia, Andrzej Duda czerpie olbrzymią radość z rozmów z wyborcami.
Mam poczucie spełnienia, jestem szczęśliwy, bo wychodzę z „Dudabusa”, patrzę ludziom w oczy i widzę w tych oczach akceptację. Na moje spotkania przychodzi mnóstwo osób – tysiące, czasem więcej – które są entuzjastycznie nastawione i które mówią mi z wewnętrzną mocą: „Panie prezydencie, ani kroku w tył! Tak trzymać! Dziękujemy!”. Trudno, żeby po takich słowach nie czuć się podbudowanym i nie mieć chęci do kontynuowania misji – zapewnia prezydent.
Andrzej Duda podkreśla, że zawsze zależało mu, aby wypełnić oczekiwania Polaków, które zgłaszali podczas jego kampanii. Cieszy się, że udało się wprowadzić programy społeczne i ukrócić złodziejstwo. Pragnie jednak, żeby proces dobrych zmian w ojczyźnie trwał nadal.
Chcę wygrać, bo chcę, by proces naprawy Polski był kontynuowany przez kolejne pięć lat. To bardzo ważne. Wprowadzanie zmian nie jest łatwe. (…) Ciężko wprowadza się zmiany zwłaszcza w takich obszarach, w których funkcjonuje swoisty układ zamknięty. Sąd Najwyższy jest tu najlepszym przykładem.
Obecnie urzędujący prezydent zdecydowanie zaznacza, że chce opierać swoje rządy o tradycyjne wartości.
Nowoczesne państwo to nie jest państwo, które zgubiło własne tradycje i kulturę. Nie wolno nam tego zrobić! Było przecież tak, że traciliśmy swoje państwo, a mimo to przetrwaliśmy dzięki tradycji i kulturze. Przetrwała nasza siła, przechowaliśmy ją w rodzinach.
Głowa państwa odnosi się także do swojego najnowszego konkurenta, który zastąpił Małgorzatę Kidawę-Błońską.
Mój rywal wszedł na boisko z efektem świeżości. Ale i mnie świeżości nie brakuje. Mimo obowiązków służbowych odbywam znacznie więcej spotkań niż moi konkurenci. Niech spróbują dotrzymać mi tempa, zobaczymy, ile pociągną!
Dla Andrzeja Dudy bardzo ważną kwestią jest to, aby wszyscy rodacy potrafili się jednoczyć dla dobra narodu i silnego państwa. Uważa, że powinniśmy często przypominać sobie o takich wartościach, jak wspólna historia, barwy narodowe, bohaterowie, patriotyzm.
Bylibyśmy silniejsi, gdybyśmy się nawzajem bardziej szanowali. To na pewno. Ale podziały zawsze będą, ludzie mają różne poglądy, różne preferencje, to jest demokracja. I może powinniśmy mówić nie o jakiejś ogólnej wspólnocie, ale o wspólnocie szacunku. Wspólnoty poglądów wszystkich obywateli nigdy bowiem nie będzie – mówi prezydent RP.
Więcej na temat planów prezydenta Andrzeja Dudy w nowym numerze tygodnika „Sieci”, dostępnym w sprzedaży od 22 czerwca br., także w formie e-wydania na https://www.wsieciprawdy.pl/aktualne-wydanie-sieci.html.
W tygodniku również dodatek specjalny „Kupuję bo polskie” i naklejka z logo kampanii – warto umieścić ją w widocznym miejscu, by promować konsumencki patriotyzm. Polecamy.
Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół – www.siecprzyjaciol.pl i oglądania ciekawych audycji telewizji wPolsce.pl.