USA: Banki mają nie lada problem!
W trakcie kryzysu spowodowanego epidemią koronawirusa banki w USA mają problem z określaniem zdolności kredytowych - pisze dziennik „Wall Street Journal”. Dlatego mocno ograniczają udzielanie kredytów konsumentom.
W USA trwa bezprecedensowy kryzys gospodarczy, a bezrobocie w maju wynosiło 13,5 proc.
Spowodowane krachem zaległości w płatnościach kredytowych w wielu przypadkach nie znajdują odzwierciedlenia podczas sprawdzania zdolności kredytowej przez banki - ocenia „WSJ”.
„Zamieszanie wynika z przepisu zawartego w rządowym pakiecie koronawirusowym stymulującym gospodarkę. Prawo mówi, że pożyczkodawcy, którzy pozwalają pożyczkobiorcom na odroczenie spłaty zadłużenia, nie mogą zgłaszać tych płatności jako spóźnionych (…)” - czytamy w gazecie.
Amerykańskie banki mają więc trudności z wykrywaniem „ryzykownych wniosków” i zatwierdzają mniej kredytów. Równolegle poszukują nowych informacji, które mogłyby pomóc wskazywać, kto potencjalnie może wpaść w kłopoty finansowe.
„Bez dokładnych danych jedyna opcja to ograniczyć kredyty” - mówi cytowany przez „WSJ” Michael Abbott, szef bankowości na Amerykę Północną w firmie Accenture. „Banki nie wiedzą kto będzie płacić, a kto nie. To jak lot bez widoczności w trakcie burzy” - obrazowo tłumaczy sytuację.
PAP/ as/
mobr/wr/