
Musk zarobił dzięki... aferze
Dwa lata temu Elon Musk zamieścił wpis, po którym został oskarżony o oszustwo. Sprawa przysporzyła mu sporo problemów… ale okazuje się, że koniec końców zarobiłby na aferze
W sierpniu 2018 roku Musk zasugerował, że planuje wycofać Teslę z giełdy ma na to zabezpieczony kapitał. SEC oskarżyła go o oszustwo. Jednak zanim sprawa trafiła do sądu, biznesmen podpisał ugodę.
Zgodził się ustąpić ze stanowiska prezesa rady nadzorczej Tesli, zapłacił 20 mln dol. grzywny i zadeklarował, że informacje, które będzie w przyszłości publikował na Twitterze, będzie wcześniej konsultował z firmą - czytamy na Business Insider.pl.
Business Insider przypomina, że Musk nie chciał, by jego działania obciążały finansowo Teslę, kupił więc akcje spółki warte ok. 20 mln dol. W sposób pośredni poniósł koszty, które miała ponieść firma. We wtorek, 6 lipca – po dwóch latach od pamiętnego tweeta – cena akcji Tesli sięgnęła 1343 dol. Zatem akcje, które Musk kupił w 2018 roku za ok. 20 mln dol. są dziś warte ok. 94 mln dol.
Gdyby zbył akcje po aktualnej cenie… zarobiłby 50 mln dolarów dzięki ugodzie z SEC. A nie jest powiedziane, że ta wartość nie pójdzie jeszcze w górę.
Czytaj też: Elon Musk: Czas rozbić Amazon! Monopole to zło
Business Insider/KG