Informacje

Wrocław / autor: Fratria
Wrocław / autor: Fratria

Znowu Wrocław. Tym razem droższe ceny w komunikacji

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 23 lipca 2020, 21:40

  • 3
  • Powiększ tekst

O wprowadzeniu od 1 stycznia 2021 r. podwyżek cen biletów MPK we Wrocławiu zdecydowali w czwartek miejscy radni. Konieczność wprowadzenia podwyżek władze miasta tłumaczą stratami wywołanymi przez epidemię koronawirusa i nowymi inwestycjami w infrastrukturę torową i tabor

W czwartek wrocławscy radni głosowali nad projektem uchwały wprowadzającej od 1 stycznia 2021 roku podwyżki cen biletów we wrocławskim MPK. Za uchwaleniem zmian głosowało 23 radnych, 13 było przeciw.

Po podwyżkach cena za bilet jednorazowy wzrośnie z 3,40 zł do 4,60 zł, a za bilet ulgowy – z 1,70 zł na 2,30 zł. W górę pójdą również ceny biletów czasowych: 15-minutowy bilet normalny na wszystkie linie zamiast 2,40 zł będzie kosztował 3,20 zł, bilet 30-minutowy - 4 zł zamiast 3 zł, bilet 60-minutowy 5,20 zł zamiast 4,40 zł, 90-minutowy 7 zł zamiast 6 zł, a cena biletu 24-godzinnego wzrośnie z 11 zł do 15 zł.

W przypadku biletów imiennych, cena biletu 7-dniowego z 30 zł wzrośnie do 38 zł, a cena biletu 30-dniowego na wszystkie linie z 90 zł do 110 zł.

Zmianie ulegnie także wysokość kary za jazdę bez ważnego biletu. W przypadku uiszczenia opłaty w ciągu 7 dni kara wzrośnie ze 120 zł do 240 zł, a gdy płatność zostanie dokonana po 7 dniach ze 150 zł do 280 zł.

Jednoczenie na dotychczasowym poziomie pozostawione zostaną ceny biletów okresowych imiennych dla osób rozliczających podatek dochodowy we Wrocławiu, i uczestniczących w miejskim programie „Nasz Wrocław”.

Bilet tygodniowy dla pasażerów korzystających z programu kosztować będzie nadal 30 zł, a miesięczny na wszystkie linie – 90 zł.

Władze miasta w uzasadnieniu do projektu uchwały zwracają uwagę, że zmiana cen biletów dotyczyć ma w szczególności osób nie będących stałymi użytkownikami komunikacji miejskiej, korzystających z niej sporadycznie i osób przyjezdnych. „Pasażerowie dojeżdżający codziennie do pracy czy uczelni komunikacją miejską, rozliczający się we Wrocławiu z podatku dochodowego, będą mogli kupować imienne bilety okresowe w niezmienionej cenie, zatem nie odbije się to niekorzystnie na ich budżetach domowych” – podkreślono.

Zdaniem władz miasta, wprowadzenie nowego cennika będzie również stanowiło zachętę dla mieszkańców Wrocławia, aby zaktualizowali swoje miejsca zamieszkania w urzędzie skarbowym i przystąpili do programu „Nasz Wrocław”, co będzie miało pozytywny wpływ na dochody gminy z tytułu podatku dochodowego.

W uzasadnieniu podkreślono, że podstawową przyczyną korekty cen biletów są skutki pandemii COVID-19, w wyniku której szczególnie mocno ucierpiał sektor transportu publicznego.

Wskazano przy tym, że od marca notowany jest drastyczny spadek odbywanych podróży komunikacją miejską Wrocławia, a co za tym idzie, także spadek dochodów organizatora miejskiego transportu zbiorowego z tytułu sprzedaży biletów. Podkreślono też, że miasto rozpoczęło intensywne prace nad poprawą stanu infrastruktury torowej oraz stale podnosi jakość taboru autobusowego i tramwajowego poprzez program jego wymiany i modernizacji.

Przeciwko podwyżkom głosowali radni klubu PiS oraz jeden radny Koalicyjnego Klubu Obywatelskiego, wchodzącego w skład koalicji rządzącej Wrocławiem.

Z jednej strony zniechęcamy mieszkańców do jazdy autem, a z drugiej zniechęcamy szereg osób do jazdy autobusem. Zmierzamy w kierunku absurdalnego rozwiązania. Rodzi to ryzyko znaczącego spadku obrotów restauratorów i punktów handlowych w centrum. Trzeba jasno powiedzieć, że takie działania będą dodatkowo motywować do wyprowadzek z Wrocławia. Tak nie da się walczyć ze skutkami kryzysu – powiedział przewodniczący klubu PiS Michał Kurczewski w oświadczeniu przesłanym mediom.

Czytaj też: Wrocław. Nigeryjczycy zatrzymani za „nigeryjskie oszustwa”

PAP/KG

Jego zdaniem „wybrano najbardziej dotkliwy sposób na zebranie dodatkowych środków, i nie pokuszono się o wdrożenie oszczędności”.

Powiązane tematy

Komentarze