Premier: były zakusy, żeby Szczecin pozostał pod administracją niemiecką
-Ten rok to oprócz wielu wspomnień rocznicowych również czas wspominania powrotów. W lutym wspominaliśmy zaślubiny z morzem. A w lipcu 75. rocznicę powrotu Szczecina do Polski - mówił premier Mateusz Morawiecki podczas otwarcia wystawy plenerowej „Najdalsza Polska. Szczecin 1945-1948”.
Były zakusy, żeby Szczecin pozostał pod administracją niemiecką. Szczecin trzy razy był zasiedlany. Wiemy doskonale, jaki to był czas - czas rodzącego się PRL.
Dziś warto przypomnieć losy Szczecina jako symbol losów Polski. Odzyskaliśmy Szczecin jako miasto ruin i to Polacy z ruim je podnieśli. Dziś to miasto tętniące życiem. -Szczecin w latach powojennych uważany był za miejsce gdzie panowało bezprawie. Jednak Polacy potrafili w tym gąszczu bezprawia, niepewności, braku wiary w przyszłości o wolną Polskę, która w sobie wpadała szpony komunistycznego aparatu represji, zbudować Polski Szczecin. To jest ten cud polskiego powojennego Szczecina, którym dzisiaj możemy się cieszyć.
Premier zaakcentował:
Trzeba z wdzięcznością pomyśleć o tych, którzy wtedy odbudowywali Szczecin. Możemy z dumą myśleć o Szczecinie jako tym najdalej na zachód wysuniętym wielkim polskim mieście, które jest z Polską jednocześnie bardzo dobrze zintegrowane.
Wskazywał na ważne inwestycje:
Podjęliśmy szereg wielkich decyzji inwestycyjnych dot. Pomorza Zachodniego, Świnoujścia, Szczecina, Dolnej Odry - pogłębienia toru wodnego - wszystko to ma pomóc rozwijać Szczecin na współczesnej mapie.
Czytaj także: Premier: nie ma silnej Polski bez silnego Śląska
Czytaj także: Premier: przyspieszenie inwestycji jest konieczne