Chińczycy przerażeni. Czy znowu powtórzy się scenariusz z Wuhan?
Władze Wuhan biją na alarm. Na targowiskach w mieście znowu sprzedawane są dzikie zwierzęta - mimo zakazu, który wprowadzono po wybuchu pandemii.
Przynajmniej na dwóch targowiskach w Wuhan widziano handlarzy mających w swojej ofercie dzikie żaby, których ceny wahają się od 50 do 60 juanów (od 27 do 32 zł) za kilogram. Wieść o tym zaczęła krążyć w chińskich mediach społecznościowych i szybko dotarła do władz.
To właśnie handel dzikimi zwierzętami w Wuhan miał doprowadzić do wybuchu pandemii koronawirusa. Pochodzenie koronawirusa nadal jest nieznane, ale wielu naukowców przypuszcza, że wirus „przeskoczył” na człowieka z dzikiego zwierzęcia. Miało do tego dojść na jednym z tzw. targów mokrych w Wuhan.
Czytaj też: COVID-19 atakuje kolejne szpitale w Polsce. Wstrzymane operacje i przyjęcia
o2.pl/kp