Pandemia obniży ceny studenckiego mieszkania?
W roku akademickim 2020/21 ceny najmu mieszkań dla studentów powinny być niższe. Ciągle najdrożej jest w Warszawie, najtaniej w Rzeszowie.
Zamknięcie uczelni z powodu pandemii COVID-19 spowodowało duże zmiany na rynku najmu studenckiego. Tylko 37 proc. ankietowanych zadeklarowało, że ich sytuacja mieszkaniowa po wprowadzeniu przez rząd obostrzeń nie zmieniła się. Pozostałe 63 proc. studentów zdecydowało się na wyprowadzkę bądź negocjowanie ceny najmu, podał Związek Banków Polskich (ZBP), powołując się na raport Centrum AMRON i Warszawskiego Instytutu Bankowości pt. „Studenci na rynku nieruchomości 2020”. W ocenie ekspertów, w roku akademickim 2020/21 należy spodziewać się obniżki cen najmu.
Najdrożej w Warszawie
Miesięczne opłaty za najem ponoszone przez studentów są zróżnicowane i zależą od wielu czynników. W grupie ankietowanych wahały się od 270 zł za pokój w akademiku uczelnianym do nawet 2 500 zł za całe mieszkanie na wyłączność. Studenci uwzględniali w odpowiedzi całkowity czynsz najmu, dodając przeciętne opłaty za media i czynsz administracyjny. 88 proc. badanych zadeklarowało, że ich miesięczna opłata za najem była mniejsza lub równa 1 000 zł. Pozostałe 12 proc. osób płaciło więcej niż 1 000 zł miesięcznie. Biorąc pod uwagę przedziały 250-złotowe, najwięcej ankietowanych (36 proc.) wskazało na czynsze najmu rzędu 500-750 zł. Opłaty od 250 zł do 500 zł ponosiło 28 proc. studentów, zaś od 750 zł do 1 000 zł – 24 proc. z nich. Najmniej, bo tylko 2 proc. badanych, zdecydowało się wynajmować lokum po cenie wyższej niż 1 500 zł.
Badanie przeprowadzone w dziewiętnastu miastach Polski wykazało, że najwięcej studenci musieli zapłacić za najem mieszkania w pojedynkę - średnio 1 316 zł miesięcznie. Pokój w lokalu lub domu kosztował średnio 716 zł. Przeciętna opłata za zakwaterowanie w akademiku prywatnym wyniosła 649 zł. Zdecydowanie najtańszą opcją był akademik uczelniany, za który ankietowani płacili przeciętnie 397 zł/m-c.
Najwyższe miesięczne koszty wynajmu pokoju lub mieszkania współdzielonego zanotowano w Warszawie. W badanym okresie średnie całkowite opłaty wynosiły tutaj 948 zł miesięcznie. Wysokie koszty najmu ponosili również najemcy w Trójmieście i Wrocławiu, gdzie średnie miesięczne czynsze były równe odpowiednio 915 zł i 903 zł. W Krakowie i Poznaniu za lokum przeciętnie trzeba było zapłacić nieco powyżej 800 zł/m-c. W drugiej grupie miast o średnim poziomie kosztów najmu studenckiego znalazły się Szczecin (800 zł), Łódź (774 zł), Katowice (706 zł), Toruń (702 zł) i Lublin (678 zł). Do ostatniej grupy, w której przeciętne opłaty za najem były najniższe, zaklasyfikowano Olsztyn (675 zł), Zieloną Górę (646 zł), Kielce (633 zł) i Rzeszów (572 zł). Różnica pomiędzy przeciętnie najdroższym i najtańszym pod względem najmu studenckiego miastem wyniosła 376 zł.
Analiza cen najmu w zależności od standardu wykazała, że za mieszkanie w wysokim standardzie trzeba było zapłacić średnio 968 zł miesięcznie. To więcej niż w przypadku przeciętnego i niskiego standardu, odpowiednio o 230 i 423 zł, zaznaczono.
Kryteria wyboru
Z dziewięciu dostępnych czynników mających największy wpływ na wybór najmowanej nieruchomości, najwięcej z ankietowanych studentów jako jeden z najważniejszych wskazało cenę. Taka odpowiedź pojawiła się 1 364 razy. Ankietowani w dużym stopniu zwracali także uwagę na odległość od uczelni (1 148), dostępność komunikacyjną (1 001) i standard lokalu (634). Mniej istotnymi czynnikami okazały się: bezpieczeństwo dzielnicy, odległość od centrum, infrastruktura handlowa i usługowa, bliskość znajomych czy też tereny rekreacyjne. Pojawiły się także pojedyncze ciekawe odpowiedzi, np.: duża szafa, możliwość mieszkania ze zwierzęciem, czy też presja czasu przy podejmowaniu decyzji o najmie.
Na zerwanie lub zawieszenie umowy najmu i wyjazd z miasta studiowania zdecydowało się 27 proc. badanych. 15 proc. studentów mogło liczyć na obniżkę czynszu w dotychczasowym miejscu najmu, a kolejne 15 proc. zmieniło lokum na tańsze. 2 proc. ankietowanych płaciło za najem tyle samo, pomimo zmiany miejsca zamieszkania. W 2 proc. przypadków studenci wyprowadzili się z miasta studiowania, ale nadal musieli pokrywać całą opłatę ze względu na obowiązywanie umowy.
-Rynek najmu studenckiego cieszy się dużym zainteresowaniem zarówno wśród inwestorów komercyjnych, jak i osób prywatnych – powiedział Jacek Furga, prezes Centrum Prawa Bankowego i Informacji, Centrum AMRON.
Według raportu, 66 proc. ankietowanych studentów kształcących się w 19 ośrodkach akademickich w Polsce wynajmuje lokum odpłatnie. Najwięcej, bo 52 proc. wszystkich respondentów zadeklarowało, że są najemcami prywatnej nieruchomości, natomiast 14 proc. wskazało na zakwaterowanie w akademiku. 27 proc. ankietowanych mieszka u rodziny lub znajomych i nie płaci za najem, zaś 7 proc. studentów posiada własną nieruchomość.
Z raportu wynika, że na pierwszym roku tylko 5 proc. badanych było właścicielami lokalu lub domu. W kolejnych latach studiów odsetek ten rośnie o 1 pkt proc. do czwartego roku włącznie. Na ostatnim roku wynosi natomiast aż 13 proc., czyli o 8 pkt proc. więcej niż na początku studiów. W przypadku zakwaterowania w akademiku trend jest odmienny. Na studiach pierwszego stopnia więcej osób wybiera akademik niż na studiach drugiego stopnia. Najwięcej ankietowanych zadeklarowało mieszkanie w domu studenckim na drugim roku studiów (16 proc.), natomiast najmniej na piątym roku (11 proc.). Badanie wykazało, że największy odsetek najemców prywatnej nieruchomości występuje na czwartym roku i wynosi 58 proc. Mieszkanie u rodziny lub znajomych bez ponoszenia opłat za najem najpopularniejsze było wśród studentów drugiego roku. 29 proc. z nich zadeklarowało tę opcję.
Źródła informacji
Poszukując nieruchomości do najmu, studenci najczęściej korzystali ze źródeł internetowych. 51 proc. z nich zawarło umowę po znalezieniu ogłoszenia na dedykowanym serwisie, np. OLX, Otodom, Gratka itp., 14 proc. ankietowanych natrafiło na najlepszą ofertę na stronie uczelni lub samorządu, zaś 11 proc. w mediach społecznościowych. Co piąty ankietowany o możliwości najmu nieruchomości, w której mieszka, dowiedział się od rodziny lub znajomych. Zaledwie 3 proc. badanych znalazło lokum za pośrednictwem tablicy ogłoszeń na uczelni.
Analiza oparta została na wynikach 2 810 ankiet przeprowadzonych wśród studentów studiów stacjonarnych I i II stopnia. Zgodnie z założeniem, wyniki przedstawione w raporcie dotyczą jedynie osób kształcących się na studiach dziennych. Dodatkowo zebrano 516 odpowiedzi od studentów niestacjonarnych, które nie zostały wykorzystane w badaniu z uwagi na niską reprezentatywność próby. Respondenci są odbiorcami programu edukacyjnego Nowoczesne Zarządzanie Biznesem, realizowanego przez Centrum Prawa Bankowego i Informacji. Ankiety pozyskano w sposób audytoryjny nadzorowany oraz internetowy.
Badanie zrealizowano w Warszawie, Wrocławiu, Krakowie, Poznaniu, Gdańsku, Gdyni, Sopocie, Lublinie, Toruniu, Zielonej Górze, Łodzi, Rzeszowie, Białymstoku, Bydgoszczy, Katowicach, Kielcach, Olsztynie, Szczecinie i Koszalinie. Okres badania obejmuje 5 miesięcy roku akademickiego 2019/2020, między lutym a czerwcem 2020 roku.
ISBnews/RO
CZYTAJ TEŻ: KARPACZ: Emocje rosną. Nowe informacje ws. nagród
Jarosińska-Jedynak: 2,5 tys. propozycji do Krajowego Planu Odbudowy