Śpiewak: Ekipa Trzaskowskiego zaprzepaszcza historyczną szansę
Każde dziecko wie, że gdy jest kryzys trzeba działać antycyklicznie i poprzez inwestycje stymulować powstawanie miejsc pracy i funkcjonowanie przedsiębiorstw. Jak działa ekipa Trzaskowskiego? Zaciskając pasa. I to radykalnie - pisze aktywista Jan Śpiewak w mediach społecznościowych
„Gazeta Wyborcza” poinformowała, że budowa torów tramwajowych do Dworca Zachodniego i w poprzek Mokotowa zostały odłożone „na lepsze czasy”. „To kolejne odcinki, po trasie na Gocław, które wypadają z planu inwestycyjnego reklamowanego jako rekordowy w historii” – czytamy.
Czytaj też: Kino Atlantic upadnie? Śpiewak idzie na walkę z deweloperami
Ekipa RT zaprzepaszcza historyczną szansę miasta na rozwój, gdy oprocentowanie obligacji jest bliskie zeru. Skrajnie neoliberalne poglądy Trzaskowskiego na gospodarkę sprawiają, że Warszawę czeka przez kolejne lata całkowity zastój (poza cenami mieszkań te będę na pewno szły do góry, bo ratusz żadnych mieszkań nie buduje) - komentuje Śpiewak.
Aktywista dodaje, że gdyby Trzaskowski ze swoimi poglądami gospodarczymi był premierem mielibyśmy dzisiaj w Polsce 20-procentowe bezrobocie. „Wyobrażacie sobie, że zamiast kulawych tarcz mamy powtórkę z 2008 roku? Totalną deregulację rynku pracy? 12 procentowe bezrobocie? A mieszkańcy Wilanowa mamieni tramwajem od 1999 roku i tak zagłosują w wyborach na Trzaska” - podkreśla.
Czytaj też: Gorzkie słowa Śpiewaka: „W Platformie nie odbywa się żadna praca intelektualna”
KG