Informacje

fot. Pixabay / autor: fot. Pixabay
fot. Pixabay / autor: fot. Pixabay

AKTUALIZACJA

Azerbejdżan: Ciąg dalszy walk - giną cywile

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 29 września 2020, 10:30

    Aktualizacja: 29 września 2020, 13:51

  • Powiększ tekst

W nocy z poniedziałku na wtorek trwały walki między Azerbejdżanem a kontrolowaną przez Ormian separatystyczną enklawą Górski Karabach - poinformowało we wtorek azerbejdżańskie ministerstwo obrony.

Siły przeciwnika próbowały odzyskać utracony teren, przeprowadzając kontrataki w kierunku miejscowości i miast Fuzuli, Cebrayil, Agdere i Terter - przekazało ministerstwo.

CZYTAJ NASZĄ ANALIZĘ: Górski Karabach - mała-wielka wojna

Przedstawiciele azerbejdżańskiej armii powiedzieli agencji Interfax, że ponad 550 żołnierzy armeńskich „zostało rozgromionych”, czemu strona armeńska zaprzecza - podaje agencja AP. Według tych wojskowych chodzi o zabitych i rannych. Azerbejdżańskie władze podały, że dziewięciu cywilów zginęło, a 32 zostało rannych.

Według Górskiego Karabachu do tej pory zginęło 58 jego żołnierzy, a także dwoje cywilów.

Ministerstwo obrony Armenii, cytowane przez AP, przekazało, że około 200 żołnierzy zostało rannych, lecz większość z nich doznała lekkich obrażeń i powróciła już do działań.

W niedzielę rozpoczęły się najcięższe od 2016 roku walki między siłami Armenii i Azerbejdżanu o Górski Karabach. Starcia podsycają obawy o stabilność na Kaukazie Południowym.

AKTUALIZACJA

Dziesięciu azerbejdżańskich cywilów zginęło od wybuchu w niedzielę walk o Górski Karabach - poinformował we wtorek prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew, odnosząc się do separatystycznej ormiańskiej enklawy na terytorium swego kraju.

Tymczasem armeński rzecznik praw człowieka Arman Tatojan oświadczył, że czterech cywilów z Górskiego Karabachu zginęło, a kilkudziesięciu zostało rannych w wyniku ostrzału przeprowadzonego przez azerbejdżańskie siły zbrojne. Według niego azerbejdżańskie wojsko celowo uderza w ludność cywilną i w cywilne cele.

Ministerstwo obrony Armenii poinformowało tego dnia, że siły zbrojne Azerbejdżanu otworzyły ogień do armeńskiej jednostki wojskowej w przygranicznym mieście Wardenis, położonym wiele kilometrów od separatystycznego Górskiego Karabachu, który jest przedmiotem wieloletniego konfliktu. Jak podano w oświadczeniu, dron sił azerbejdżańskich zaatakował cywilny autobus, który stanął w płomieniach.

W osobnym komunikacie władze w Erywaniu zaprzeczyły wcześniejszym doniesieniom resortu obrony Azerbejdżanu, że armia armeńska ostrzelała przygraniczny region Daszkesan w zachodnim Azerbejdżanie.

Najnowsze walki między siłami Armenii i Azerbejdżanu rozpoczęły się w niedzielę rano i są najcięższe od 2016 roku. Starcia wywołują obawy o stabilność na Kaukazie Południowym.

Konflikt zbrojny o Górski Karabach wybuchł w 1988 roku, przed upadkiem ZSRR. Starcia przerodziły się następnie w wojnę między już niepodległymi Armenią a Azerbejdżanem; pochłonęła ona ok. 30 tys. ofiar śmiertelnych. W 1994 roku podpisano zawieszenie broni. Nieuznawana przez świat, zamieszkana w większości przez Ormian enklawa, choć ogłosiła secesję, formalnie pozostaje częścią Azerbejdżanu. W ostatnich miesiącach starcia między siłami Armenii i Azerbejdżanu nasiliły się.

PAP/ as/

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych