Wilander: Świątek może zdominować kobiecy tenis
Mats Wilander - były tenisista, triumfator siedmiu wielkoszlemowych turniejów w singlu - komplementował Igę Świątek po jej awansie do finału French Open w Paryżu. Szwed porównał grę Polki do kunsztu Novaka Djokovica i uważa, że może zdobyć w kobiecym tenisie podobną pozycję jak Serb w męskim.
Mieszkający obecnie w Stanach Zjednoczonych były zawodnik i trener, a ostatnio ceniony ekspert tenisowy, na łamach portalu magazynu „tennishead” przyznał, że Świątek w stolicy Francji ujawniła wyjątkowy talent.
Nie widziałem ani jednej zawodniczki, która jest tak zaawansowana technicznie przy wszystkich uderzeniach. Nie widziałem młodej jak ona tenisistki demonstrującej taką zdolność, jeśli chodzi o zdobywanie punktów, pójście do przodu i atakowanie piłki wznoszącej - analizował Mats Wilander.
CZYTAJ TEŻ: Jak opiekować się chorym na koronawirusa?
Wilander zauważył, że słabością większości tenisistek jest drugi serwis, co - jak z zaznaczył - jest z kolei atutem 19-letniej Polki, która będzie to wykorzystywać na każdej nawierzchni. Poza tym przypomina ona Szwedowi Novaka Djokovica, który gra blisko linii końcowej.
Jeśli nie uderzysz dobrze piłki, przeciwnik to wykorzysta i cię zrani. Ona, oprócz tego, że w grze jest bardzo naturalna, to nie ryzykuje, ponieważ uderza piłkę z dużą rotacją, co nawet przy dużej sile daje jej spory margines, że nie przestrzeli. Nie zdradza żadnej słabości, ani jednej” – przekonywał Mats Wilander.
Pomimo ogromnych zalet gry Świątek, Szwed ostrzegł, że wciąż są w jej grze elementy, które wymagają poprawy.
CZYTAJ TEŻ: Koronawirus: Teraz atakuje młodych i zdrowych!
Demonstruje niesamowitą różnorodność w grze, jakkolwiek nie radzi sobie zbyt dobrze z wolejem, szczególnie bekhendowym, co w istocie nie ma znaczenia, ponieważ wie dokładnie, kiedy pójść do przodu i robi to tylko pewna skutecznego zakończenia akcji” – tłumaczył Mats Wilander.
Jak dodał, teraz chodzi tylko o poprawę techniki, zwłaszcza w uderzeniu woleja bekhendowego. Przyznał zarazem, że tenisistka się dobrze porusza, jest silna, mocno i z rotacją uderza.
Może na szybszych kortach jej przeciwnicy mogą sprawić, że piłka wróci na jej stronę i ona nie zdąży dobiec, żeby ją uderzyć od dołu z rotacją. Ale to jedyna rzecz. Myślę, że wielokrotnie zostanie wielkoszlemowym mistrzem” – ocenił Wilander.
Rywalką Świątek w finale French Open będzie w sobotę rozstawiona z numerem czwartym Amerykanka Sofia Kenin. Agencja AP podała, że 54. w światowym rankingu Polka jest najniżej notowaną finalistką singla w Paryżu od początku ustanowienia listy WTA (1975). Według Reutersa, jest najmłodszą zawodniczką na tym etapie turnieju w stolicy Francji od 2001 roku.
PAP/RO