Afera korupcyjna w FIFA. Gigantyczne przekręty szokują
Były sekretarz generalny FIFA Jerome Valcke został uznany winnym fałszowania dokumentów związanych z umowami dotyczącymi transmisji we Włoszech i Grecji z piłkarskich mistrzostw świata. Skazano go na 120 dni pozbawienia wolności w zawieszeniu i zobligowano do zapłaty FIFA 1,75 mln euro.
Prokurator domagał się kary trzech lat pozbawienia wolności.
Valckego uniewinniono ze znacznie poważniejszych zarzutów - przyjmowania łapówek i niegospodarności w latach 2007-15, kiedy był sekretarzem generalnym FIFA.
Już wcześniej Valcke został ukarany przez FIFA 12-letnim zakazem działalności w środowisku piłkarskim, który później skrócono o dwa lata.
Sąd w szwajcarskiej Bellinzonie w piątek orzekł także w sprawie prezesa Paris Saint-Germain Nassera Al-Khelaifiego, którego uniewinniono z zarzutu nakłaniania Valckego do niegospodarności.
Katarczyk miał przekazać Valckemu do użytkowania luksusową willę na Sardynii w zamian za przyznanie jego firmie prawa do transmisji mundiali w latach 2018-30.
Al-Khelaifi jest także ministrem w rządzie Kataru i członkiem komitetu wykonawczego UEFA.
Skazanie Valckego, choć za mniej poważne zarzuty, jest pierwszym doprowadzonym przez szwajcarskich prokuratorów, którzy rozpoczęli śledztwo w sprawie FIFA sześć lat temu.
Czytaj też: Kontenerowiec przeciął na pół okręt wojenny
PAP/kp