Prof. Krzysztof Rybiński: Programy budownictwa socjalnego są potrzebne. Program wspierania banków, dopłatami do kredytów to pomysł szkodliwy
TK: Od 2014 roku rusza kolejny program rządowego wsparcia dla osób młodych, które chcą kupić swoje pierwsze mieszkanie. Jak pan ocenia program "Mieszkanie dla Młodych"?
Prof. Krzysztof Rybiński: Programy wsparcia kupna mieszkania przez młodych ludzi nie są kierowane do osób ubogich. To wsparcie otrzymują osoby średnio zamożne i zamożne. Tylko one mają zdolność kredytową. I dlatego ja takich programów nie oceniam dobrze. Państwo powinno wspierać przede wszystkim ludzi ubogich, a nie takich, którzy są w stanie uzyskiwać spore dochody. Efektem rządowego programu nie jest to, że mieszkanie kupi osoba, które nie mogła mieć mieszkania. Efekt będzie taki, że ktoś kupi sobie większe mieszkanie, a nie mniejsze. On dzięki rządowemu wsparciu dostanie większy kredyt. Polskiego państwa nie stać natomiast na to, by wspierać osoby nieubogie, by mogły one kupić mieszkanie. Te pieniądze można było spożytkować w znacznie lepszy sposób.
Jakie efekty ten program będzie miał dla rynku mieszkaniowego w Polsce?
Takie programy sprzyjają wzrostowi cen nieruchomości, tworzą czasem nawet bańki spekulacyjne. One po pęknięciu czynią wiele szkód. Obecnie młodzi ludzie zachęceni takimi rządowymi programami, zamiast zdecydować się na wynajem zaciągają duży kredyt na kupno swojej nieruchomości.
To źle?
Ten kredyt wiąże młodych ludzi. Oni często kupują niesprzedawalne mieszkania, których - zgodnie z umowami kredytowymi - nie można wynająć. Młody człowiek na początku kariery, gdy powinien być elastyczny i mobilny, staje się uwiązanym. Młodzi ludzie nie powinni być uwiązani, bowiem to ogranicza jego możliwości zawodowe. Ten program ogranicza możliwości młodzieży, generuje poważne zagrożenia finansowe. W mojej ocenie ten program przynosi wiele szkód i mało pożytków.
Po co w takim razie rządowi taki program?
Władze lubią takie programy, bowiem one na krótko wzmacniają koniunkturę. Dzięki temu programowi ludzie wezmą więcej kredytów mieszkaniowych, kupionych zostanie więcej mieszkań. Politycy spiją śmietankę popularności, ale na dłuższą metę zostaną długi. A pokolenie młodych ludzi przez zadłużenie będzie musiało się rozwijać wolniej, będzie obciążonych kredytami.
Program skierowany do ludzi biednych to również negatywny pomysł, czy coś potrzebnego?
Programy budownictwa socjalnego, dla biednych ludzi, są potrzebne. Program wspierania banków, dopłatami do kredytów to pomysł szkodliwy. Te dwa programy są czym innym. Program budownictwa socjalnego ma znaczenie m.in. po to, by ludziom biednym umożliwić migrację w regiony, w których mogą oni znaleźć prace. Pomoc rządowa, której celem jest umożliwienie ludziom podjęcia pracy tam, gdzie ona jest potrzebna. Pomoc polegająca na tym, że ktoś kupi nie 50-metrowe mieszkanie ale 60-metrowe nie ma sensu. To jest absurd. W Polsce takie pomysły się prowadzi. Te programy wspierają deweloperów i banki, szkodząc tych, którzy decydują się na kredyt.
-----------------------------------------------------------------
-----------------------------------------------------------------
Szukasz pomysłu na oryginalny prezent?
Zajrzyj tutaj: wSklepiku.pl