Jak nie zostać hejterem?
W czasach, w których wielkie ośrodki medialne starają się zarządzać naszymi emocjami warto zadbać o osobistą kontrolę nad własnymi reakcjami i zachowaniami
Bardzo wiele działań i wypowiedzi osób z przestrzeń publicznej ma na celu sprowokowanie nas bowiem do gniewu, złości i w efekcie „hejterskiej” reakcji, na którą później sami prowokatorzy zaczną się uskarżać. Warto poznać i przyswoić sobie kilka zasad dzięki którym nie staniemy się trafionym celem prowokacji, a jednocześnie unikniemy jakichkolwiek uzasadnionych zarzutów o stosowanie „hejtu” czy też „mowy nienawiści”.
Zanim wyrazisz swoje głębokie oburzenie i potępisz jakąś osobę za jej działanie, upewnij się, że przedstawiane informacje o niej są prawdziwe. Gdy nagłówki największych portali internetowych grzmią na przykład, że oto szpital zwolnił cenionego ordynatora z powodów politycznych, sprawdź najpierw czy może po prostu nie wygasł jego kontrakt, a sam lekarz dostał nawet lepszą i lepiej płatną propozycję pracy w tym samym szpitalu. Gdy pracę „traci” popularny prezenter radiowy upewnij się przed tym zanim wybuchniesz gniewem czy przypadkiem on sam nie złożył wymówienia. Takie działanie wymaga spokoju, czasu i namysłu.
Benjamin Franklin: „Cokolwiek zaczyna się od gniewu, kończy się wstydem”.
Na co jeszcze uważać? Dowiesz się czytając **Tutaj
KG