Informacje

Budapeszt / autor: PAP
Budapeszt / autor: PAP

Minister Varga: praworządności nie pomoże naruszanie jej

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 1 grudnia 2020, 19:30

    Aktualizacja: 1 grudnia 2020, 19:30

  • 0
  • Powiększ tekst

Od samego początku naszym stanowiskiem jest, że praworządności nie da się chronić naruszaniem praworządności - powiedziała węgierska minister sprawiedliwości Judit Varga. Jak dodała, „europejski mainstream” próbuje wymyślić „system regulujący kraje niezdyscyplinowane”

Czytaj też: Premier Morawiecki po konsultacjach z liderami UE

Minister Varga była we wtorek gościem rozmowy przeprowadzonej w ramach internetowego spotkania „Klubu F” zorganizowanego przez Instytut Współpracy Polsko-Węgierskiej im. Wacława Felczaka.

Chyba europejski mainstream zaczyna być nietolerancyjny i nie toleruje wielobarwności, innego zdania, nie chce tego tolerować. (…) Europejska społeczność w tej chwili nie ma jeszcze takich sposobów, aby regulować tych, którzy nie chcą stanąć w jednym rzędzie, bo są przeciwni kwestiom masowej migracji, chcą wspierać życie rodzinne i chrześcijańską Europę” - mówiła węgierska minister. Jak dodała, „teraz próbuje on wymyślić system regulujący niezdyscyplinowane kraje.

Czytaj też: „Der Tagesspiegel” odmawia publikacji wypowiedzi Orbana

Państwa członkowskie UE nie osiągnęły jednomyślności ws. wieloletniego budżetu UE na lata 2021-2027 i decyzji ws. funduszu odbudowy. Polska i Węgry zgłosiły zastrzeżenia w związku z rozporządzeniem dotyczącym powiązania dostępu do środków unijnych z kwestią praworządności. Na posiedzeniu ambasadorów państw UE rozporządzenie przyjęto większością kwalifikowaną państw członkowskich.

Szef polskiego rządu Mateusz Morawiecki zapowiedział wcześniej, że Polska na pewno skorzysta z prawa do sprzeciwu, jeśli nie będzie satysfakcjonującego Warszawę porozumienia w sprawie powiązania kwestii praworządności z budżetem UE. Premier Węgier Viktor Orban skierował list do niemieckiej prezydencji i szefów unijnych instytucji, w którym zagroził zawetowaniem budżetu UE i funduszu odbudowy, jeśli wypłata środków będzie powiązana z kwestią praworządności.

To jest zespołowa praca dyplomatyczna i musimy mieć wytrwałość, aby skutecznie przeprowadzić te negocjacje w UE” - oceniła minister Varga. Jak podkreśliła, „Europa chce korzystać z naszej defensywy, a my nie chcemy być w defensywie i nie będziemy w defensywie, musimy umieć wykorzystać naszą pozycję”.

Zdaniem węgierskiej minister, wyprowadzić Europę z tego sporu, mogą tylko ci, którzy doprowadzili do tej sytuacji. To nie jest ani Polska, ani Węgry. My cały czas rozmawiamy i przekonujemy, że nie sposób połączyć kwestii gospodarczych z szantażem polityczno-ideologicznym. Jeśli chcemy rozwiązania tej kłopotliwej sytuacji, to trzeba zapewnić wsparcie krajom, które tego najbardziej potrzebują, a kwestie ideologiczne odłożyć na później - dodała Varga.

Kłopot z tym rozporządzeniem polega na tym, że (…) przewiduje kary za niewłaściwe zachowania, ale nie precyzuje, jakie jest to zachowanie niewłaściwe. Przypomina to czasy komunistyczne, gdy ktoś, kto się nie podobał ideologicznie, był karany. To niedopuszczalne. Trzeba by powiedzieć, w jakim miejscu i jakich okolicznościach została ewentualnie naruszona praworządność - mówiła szefowa węgierskiego resortu sprawiedliwości odnosząc się do rozporządzenia dotyczącego powiązania środków unijnych z przestrzeganiem zasad praworządności.

Czytaj też: Portas: ominięcie Polski i Węgier może zrodzić obawy

Jak jednak oceniła, ponieważ u podstaw tego sporu leżą kwestie ideologiczne, to argumenty prawne na razie niewiele dają.

W poniedziałek wieczorem w Warszawie odbyło się spotkanie robocze premiera Morawieckiego z premierem Orbanem ws. m.in. omówienie dalszych działań w kontekście negocjacji budżetowych w UE. Było to kolejne w ostatnich dniach spotkanie obu premierów. W czwartek w Budapeszcie szefowie rządów Polski i Węgier podpisali deklarację dotyczącą uzgodnienia stanowiska krytycznego wobec powiązania wypłat z budżetu z „arbitralnymi i nieobiektywnymi kryteriami naruszeń praworządności”.

PAP/mt

Powiązane tematy

Komentarze