W Czechach rośnie sprzedaż podróbek przez internet
Z powodu pandemii koronawirusa sprzedaż podrabianych towarów znanych marek przenosi się w Czechach z targowisk i sklepów do internetu - powiedział w poniedziałek dyrektor Generalnego Urzędu Ceł Milan Pouliczek. Oferty pojawiają się m.in. na zamkniętych grupach w sieci
Czytaj też: Mocne uderzenie w podróbki. Mogą być niebezpieczne dla zdrowia
Czytaj też: Włochy: Skonfiskowano chińskie podróbki na Halloween
W 2020 r. odsetek spraw karnych wszczętych przez celników w związku ze sprzedażą podrabianych towarów w sklepach i na targowiskach zmniejszył się do 25 proc., podczas gdy w 2019 r. wynosił 70 proc. Proceder ujawniony przez celników na Facebooku wzrósł w tym czasie z 20 do 38 proc., a ogólnie sprzedaż podróbek w internecie z 9 do 37 proc.
Największą sprawą prowadzoną przez służbę celną jest zdaniem jej dyrektora operacja pod kryptonimem „Sajgon”. W jej ramach na jednym z największych w Czechach targowisk gromadzących azjatyckich przedsiębiorców, SAPA w Pradze, oddział 100 celników skonfiskował ponad 200 tys. podrobionych produktów światowych marek: wyroby tekstylne, buty, okulary, zegarki, biżuterię i perfumy.
Czytaj też: Przechwycono podróbki o wartości 740 mln euro
Grupa Wietnamczyków prowadziła proceder co najmniej od czerwca 2019 r. W nieruchomościach położonych w pobliżu rynku SAPA znajdowały się magazyny i taśmy produkcyjne. Szacuje się, że właściciele marek stracili około 170 mln koron, czyli ok. 6,5 mln euro. Śledztwo w sprawie trwa.
PAP/mt