Informacje

NASZA DEBATA. Polacy mają wyjątkową smykałkę do przedsiębiorczości

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 10 czerwca 2021, 12:30

    Aktualizacja: 10 czerwca 2021, 13:12

  • 2
  • Powiększ tekst

Globalni inwestorzy z kapitałem zagranicznym, zarówno obecni już na naszym rynku, jak i ci, którzy planują dopiero uruchomienie biznesu w Polsce, rozpoczęli dokładną analizę założeń Polskiego Ładu. Czy nowy program PiS ma potencjał, by zmodernizować naszą gospodarkę, tak by była konkurencyjna w warunkach postpandemicznej rzeczywistości? Czy czegoś w Polskim Ładzie zabrakło?

Na te pytania szukaliśmy odpowiedzi podczas debaty w ramach III Forum wGospodarce.pl. Dyskusja w gronie ministrów oraz menedżerów stojących na czele dużych organizacji biznesowych działających w Polsce i od wielu lat rozwijających kooperację z polskimi podmiotami skoncentrowała się na przewidywalności prawa i przepisów podatkowych. Obecne na debacie przedsiębiorstwa to firmy zasilające polski budżet solidnym wkładem z tytułu podatków. Od przedstawienia największych zalet Polski jako miejsca atrakcyjnego dla inwestorów rozpoczął debatę prof. Robert Tomanek, wiceminister rozwoju, pracy i technologii.

– Inwestorzy lokują u nas swój kapitał, bo mają dobrze rozpoznane walory, jakie oferuje im Polska. Jakie to walory? Po pierwsze, nasze miejsce na mapie, po drugie, zasoby terenów inwestycyjnych, a także już nie najgorszej infrastruktury. Te walory to także zasoby ludzkie i duży rynek wewnętrzny. Te wszystkie czynniki są brane pod uwagę przez inwestorów plus więzi kooperacyjne, które się już wytworzyły, chociażby dzięki temu, że nasz eksport ma już dziś wartość 56 proc. PKB. To wszystko sprawia, że kapitał zagraniczny, który przychodzi do Polski, znajduje u nas partnerów i ma dostęp do wysoko wykwalifikowanej siły roboczej. Drugi atut Polski to aktywność rządu, który dysponuje szerokim wachlarzem instrumentów będących w dyspozycji nie tylko ministerstw, lecz wielu agencji, choćby takich jak PAIH. Jesteśmy cały czas w dialogu z przedsiębiorcami i w ramach tych kontaktów staramy się wypracowywać nowe rozwiązania. Dobrym przykładem jest chociażby wsad do Polskiego Ładu w postaci ulgi na robotyzację. Ona bierze się nie tylko z tego, że chcemy przyciągać kapitał, ale też z tego, że mamy najniższe bezrobocie w Europie i za chwilę może nam zabraknąć siły roboczej. Model gospodarki zmieni się z pracochłonnego na kapitałochłonny, czyli wejdzie na wyższy poziom rozwoju i będzie potrzebować robotyzacji. I stąd właśnie ta ulga, która została zapisana w Polskim Ładzie jako jeden z przykładów zachęt dla inwestorów – podkreślił prof. Robert Tomanek.

O to, czy Polski Ład rzeczywiście najlepiej wykorzystuje nasze walory oraz na co powinni zwrócić szczególną uwagę analizujący teraz tę długoterminową strategię przedsiębiorcy, Maciej Wośko pytał Piotra Patkowskiego, wiceministra finansów.

– Polski Ład na pewno pewne założenia zmienia. Nie ukrywamy zwłaszcza tego, że muszą ulec zmianie schematy myślenia o opodatkowaniu niektórych podmiotów. Pamiętajmy o tym, że pieniądze PAIH czy ARP to środki pochodzące z budżetu państwa i jeśli myślimy o wspieraniu podmiotów prywatnych tymi środkami, to pamiętajmy, że musi wiązać się to po pierwsze, z równomiernym podziałem ryzyka, a po drugie, nie możemy mieć do czynienia z prywatyzacją zysków kosztem społeczeństwa, które przecież tych środków wsparcia dostarczyło. Rozumiem emocje, jakie towarzyszą rozważaniom w kwestii podatków i już dziś mogę zapowiedzieć cały pakiet ulg premiera Morawieckiego, z których będzie mogła skorzystać firma na każdym etapie swojej działalności, realizując założenia zielonej i cyfrowej transformacji – mówił minister Patkowski.

Kwestie podatkowe, głównie akcyzowe, są kluczowe zwłaszcza w tak wrażliwej branży jak tytoniowa, gdzie nietrafione decyzje fiskalne mogą się szybko przełożyć chociażby na wzrost szarej strefy i odnieść skutek przeciwny do zakładanego, uszczuplając wpływy do budżetu. Jak w tym kontekście oceniany jest Polski Ład przez największe firmy branżowe obecne w Polsce?

– Polska dla Japan Tobacco International jest miejscem wyjątkowym. To tutaj ulokowane są nasze strategiczne inwestycje wartości ponad 1 mld dol. W Warszawie powstaje nasze Globalne Centrum Usług Biznesowych, w którym zatrudnienie znajdzie dodatkowo blisko 1 tys. osób. Nasz kraj jest też drugim największym producentem wyrobów tytoniowych w Unii Europejskiej, a każdego roku z tytułu akcyzy wpływa do budżetu państwa ponad 20 mld zł. Jednocześnie branża tytoniowa narażona jest na wszelkie szoki podatkowe i nieprzewidywalne podwyżki akcyzy, które prowadzą do wzmożonej aktywności zorganizowanych grup przestępczych, przemycających papierosy zza naszych wschodnich granic. Oczywiście nie da się skontrolować dokładnie każdej ciężarówki, która wjeżdża do Polski. Za to na pewno da się kształtować politykę akcyzową w sposób przewidywalny. Polska ma bardzo negatywne doświadczenia z lat 2011–2014, kiedy Ministerstwo Finansów w sposób skokowy podnosiło akcyzę na wyroby tytoniowe, o 8–10 proc. każdego roku. W efekcie legalny rynek się załamał, szara strefa była najwyższa w historii i wynosiła blisko 20 proc. całego rynku, a mimo podwyżek akcyzy wpływy z tego tytułu do budżetu państwa zaczęły spadać – mówił Adrian Jabłoński (Japan Tobacco International). -Konsekwencją tamtej sytuacji było zaprzestanie podwyżek w kolejnych latach, co pomogło w stabilizacji legalnego rynku, ograniczeniu szarej strefy, a w efekcie zwiększeniu wpływów budżetowych. W 2020 r. znów zostaliśmy zaskoczeni 10-proc. podwyżką akcyzy. Jako branża postulowaliśmy o rozwiązanie, które występuje w wielu europejskich krajach, czyli stworzenie kalendarza podwyżek, który określałby politykę akcyzową w następnych trzech latach. Taki plan zapisany w ustawie akcyzowej dałby nam pewność prowadzenia biznesu, a budżetowi państwa zapewniłby dodatkowe wpływy i ich przewidywalność, a także – co warto podkreślić – nie prowadziłby do wzrostu szarej strefy._

Roman Jamiołkowski, reprezentujący British American Tobacco, podkreślał, że branża z dużą satysfakcją odebrała pomysł Ministerstwa Finansów dotyczący organizacji Forum Akcyzowego.

– Owocny dialog administracji z biznesem to kluczowy dla nas cel zapisany w Polskim Ładzie. Forum Akcyzowe to nowe wydarzenie, które w pewnym stopniu zorganizuje nam pracę w tegoroczne wakacje, bo tak rozumiem deklarację pana ministra Sarnowskiego [Jana Sarnowskiego, wiceministra finansów – red.], że Forum rozpocznie się pod koniec czerwca, a czas na konkluzje przyjdzie we wrześniu – mówił Roman Jamiołkowski (BAT). Kluczowe jest dla nas, by Forum przyniosło konkretne efekty – dopiero wtedy można będzie powiedzieć: tak, to był sukces. Natomiast co do samych rozwiązań, to przychylę się do głosu pana dyrektora Jabłońskiego z JTI, że stabilność i przewidywalność mają fundamentalne znaczenie dla prowadzenia biznesu, dlatego absolutnie podpisujemy się pod pomysłem utworzenia mapy akcyzowej. Ta przewidywalność, stopniowe podwyżki akcyzy to jest coś, co pozwalałoby się nam nadal rozwijać. W ciągu trzech dekad naszej obecności na polskim rynku inwestujemy w badania naukowe, tworzymy nowe miejsca pracy, więc czujemy się częścią Polskiego Ładu. Zapraszamy do Augustowa na ulicę Tytoniową, gdzie jest nasz zakład zasilany zieloną energią, w który dotąd zainwestowaliśmy ok. 3,5 mld zł i planujemy dalsze inwestycje. Na zakończenie chciałbym się odnieść do nowej sytuacji związanej z pandemią. Otóż dziś szara strefa jest w Polsce na stosunkowo niskim poziomie i łatwo można by było pokusić się o konkluzję, że podwyżka akcyzy o 10 proc., do której doszło w ubiegłym roku, nie miała wpływu na jej rozwój. Tymczasem to raczej efekt zamknięcia granic z uwagi na pandemię i dlatego dziś w sposób nieco sztuczny mamy tę szarą strefą zaniżoną. Pamiętajmy o tym.

O co jeszcze warto uzupełnić Polski Ład poza cyfryzacją i „zazielenieniem” gospodarki, mówił Tomasz Konik, prezes zarządu Deloitte. Zwrócił też uwagę na to, jak ważne jest wypełnienie treścią wymienionych haseł i że wcale nie jest to łatwa ani błaha sprawa.

– Transformacja cyfrowa i transformacja ekologiczna to ważne trendy globalne. W kontekście tego, co się teraz dzieje na świecie, musimy przyspieszyć z wypełnieniem tych trendów treścią w Polsce, gdyż w przeciwnym razie nasza gospodarka i przedsiębiorcy zostaną w tyle. Mam nadzieję, że Polski Ład dostarczy realnych narzędzi rozwojowych dla rodzimych firm – mówił Tomasz Konik (Deloitte). – Wyzwanie, jakie stoi przed nami, jest ogromne. Weźmy chociażby pod uwagę kwestię cyfryzacji. Polska gospodarka nie jest postrzegana jako wysoko zdigitalizowana, a w Europie zajmujemy pod tym względem 23. miejsce. To, co jest pozytywne, to fakt, że zmiany następują u nas dynamicznie i jesteśmy jednym z państw, które w ostatniej dekadzie zrobiły w tej dziedzinie największy progres. Niemniej jednak konieczne jest – choćby w ramach Polskiego Ładu – opracowanie mechanizmu wsparcia dla specjalistów, bez których nie staniemy się przecież bardziej innowacyjni, a przedsiębiorstwa nie zrealizują celów związanych z cyfryzacją czy zeroemisyjnością. Pamiętajmy, że rynek pracownika stał się rynkiem globalnym. Polscy specjaliści będą kuszeni ciekawymi ofertami przez firmy z całego świata i będą mogli podjąć pracę bez konieczności zmiany miejsca zamieszkania. Możemy więc stać się świadkami zjawiska odpływu najzdolniejszych ludzi, któremu nie towarzyszy żadna „fizyczna” fala emigracyjna. Warto przy tym podkreślić, że innowacyjność jest jednak w dużych firmach, wśród pracującej tam wysoko wykwalifikowanej kadry inżynierskiej.

W cyfryzacji w ostatnim roku dokonał się skok bez precedensu, choćby portal Gov.pl zyskał niebywale na znaczeniu jako kanał komunikacji administracji państwowej z obywatelami. Pytanie, jak to zrobić, żeby się nie zatrzymać po tym wielkim skoku, tylko rozwijać się dalej?

Ostatni rok uświadomił nam, jak ważna jest twarda infrastruktura telekomunikacyjna. Nie byłoby dostępu do szerokopasmowego internetu, rozwiązań chmurowych czy aplikacji mobilnych, gdyby nie kilometry światłowodów czy też gęsta sieć wież operatorów komórkowych, które udało się wybudować w Polsce. Trzeba jednak z pokorą przyznać, że wykluczenie cyfrowe jest nadal problemem, ponieważ w trakcie pandemii nauka i praca zdalna nie wszędzie były możliwe. Białe plamy na mapie infrastruktury trzeba pilnie likwidować, dlatego ważna jest dalsza rozbudowa infrastruktury telekomunikacyjnej w Polsce. Tym bardziej że pojemność sieci trzeciej i czwartej generacji za chwilę po prostu się wyczerpie – podkreślał Andrzej J. Kozłowski (Emitel). – Skok cywilizacyjny oparty na rozwoju robotyzacji i sztucznej inteligencji nie będzie możliwy bez sieci piątej generacji. Tymczasem pandemia COVID-19 zatrzymała organizację aukcji na przyznanie częstotliwości 5G dla operatorów komórkowych. Jeśli teraz nie nadrobimy szybko tych opóźnień, to nowoczesne fabryki będą powstawały nie u nas, ale w tych krajach, które są gotowe z rozwiązaniami dla przemysłu 4.0. Dlatego Emitel pomimo pandemii robił wszystko, żeby doprowadzić do szczęśliwego końca uwolnienie pasma 700 MHz, które jest konieczne do budowy rozległej zasięgowo sieci 5G w Polsce. Pamiętajmy, że Polska wciąż stoi przed wieloma innymi wyzwaniami, jak wytwarzanie energii elektrycznej i konieczność zastępowania wysłużonych mocy produkcyjnych. Wysokie koszty energii już dzisiaj są problemem, a ryzyko występowania blackoutów będzie rosnąć. Tymczasem tutaj właśnie mogą nam pomóc rozwiązania oparte na generowaniu energii w systemie rozproszonym, wspomagane przez 5G. Usuwanie barier administracyjnych, uproszczenie przepisów prawa, tak aby budowa infrastruktury telekomunikacyjnej była w Polsce sprawniejsza, powinno być więc priorytetem dla polskich władz.

Zerwanie globalnych i regionalnych łańcuchów dostaw brutalnie pokazało, że najważniejsze jest to, czym dysponujemy u siebie. Ogromne znaczenie zyskała kooperacja dużych międzynarodowych firm z polskimi lokalnymi dostawcami. Czy w warunkach Polskiego Ładu ta współpraca zostanie utrzymana?

_– Chciałbym zacząć od refleksji, że poziom kwalifikacji pracowników w Polsce jest oczywiście bardzo ważny, ale nasze atuty są o wiele większe i wynikają wprost z polskich cech narodowych – mówił prezes Włodzimierz Wlaźlak (Lidl Polska). – Sieć Lidl Polska ma możliwość, by porównać działanie Polaków na tle producentów z innych krajów. I te obserwacje prowadzą nas do konkluzji, że jesteśmy tak ciekawym krajem dla zagranicznych inwestorów, ponieważ oni wiedzą, że Polacy są pracowici, przedsiębiorczy oraz zaangażowani. Mnóstwo projektów, które nie udają się gdzie indziej, w Polsce są z sukcesem realizowane. Co jest ważne dla przedsiębiorców w Polskim Ładzie? Ważna jest stabilność i przewidywalność uwarunkowań prawnych. Przykład – podatek handlowy. On nie był zaskoczeniem, ponieważ w 2016 r. został wprowadzony i zawieszony, a następnie rozpoczęła się na jego temat debata na poziomie UE. Sam podatek nie jest więc niespodzianką, ale mamy także kwestię równości podmiotów wobec tej daniny. Zatem nie tylko stabilność i przewidywalność są ważne, kluczowa jest równość wszystkich podmiotów wobec prawa. Odnosząc się do pytania o współpracę z lokalnymi firmami w Polsce, jestem bardzo dumny ze współpracy z polskimi przedsiębiorcami, z możliwości promowania rodzimego asortymentu w naszych sklepach. Dziś generujemy 70 proc. obrotu dzięki polskim produktom. We współpracy z polskimi dostawcami byliśmy w stanie zabezpieczyć potrzeby klientów w czasie pandemicznych barier. Warto podkreślić, że jesteśmy jako Lidl Polska największą platformą eksportu dóbr rolno-spożywczych w naszym kraju. I co ciekawe, choć zeszły rok był bardzo trudny z uwagi na pandemię, to nie zatrzymał nas w tym rozwoju. Wielką wartością dla nas jest umożliwianie wzrostu polskim firmom – w samym 2020 r. 268 polskich firm eksportowało dzięki wsparciu Lidla na 26 zagranicznych rynków. Wartość eksportu polskich producentów przez naszą sieć to ponad 9 mld zł w ostatnich trzech latach.

_– Wiele mniejszych podmiotów wyrosło na kooperantów globalnych dzięki współpracy z dużymi firmami, takimi jak Velux, i nabyciu w czasie tej współpracy odpowiednich kompetencji – zauważył Jacek Siwiński (Velux). – Moim zdaniem proces nabywania nowych kompetencji przez kooperantów wydarzy się kolejny raz, bo wymusi to aktywizacja biznesu związana z zielonym ładem. Kolejna ich transformacja będzie więc polegała nie tylko już na zapewnieniu wymogów jakościowych produktu, ale też wymogów ekologicznych. Zaczęliśmy debatą, czy mamy w Polsce dobre warunki do inwestowania i w zasadzie wypowiedź każdego z panów uzupełniała kolejną, aż wyłaniał się coraz bardziej kompleksowy obraz. Ja mogę dodać, że znam przypadek ambasadora, który interesował się stanem ochrony zdrowia w Polsce właśnie pod kątem tego, czy warto tu inwestować. Także musimy patrzeć bardzo szeroko dziś na kryteria ważne dla inwestorów. Poza prawem, podatkami to także otoczenie społeczne, dobre warunki do życia – mówił prezes Jacek Siwiński. – Jeśli chodzi o bliski mi sektor budowlany, to oczywiście bardzo cenne jest to, że myśli się o nim jako o kluczowym sektorze związanym z zieloną transformacją i odbudową po pandemii. Narzędziem, z którego warto korzystać, są zwolnienia podatkowe. Pokazała to m.in. ulga termomodernizacyjna, której popularność zaskoczyła chyba nawet Ministerstwo Finansów. Z jednej strony jej mechanizm może sugerować, że zmniejsza się w ten sposób wpływy z podatków, ale z drugiej ta forma wymusza porzucanie szarej strefy, w której nie można jej realizować. Innym postulatem jest to, by przepisy nadążały za postępem technologicznym. Są dziś technologie, które pozwalają budować energooszczędne domy nie tylko w sposób, jaki wymuszają stare przepisy, które – upraszczając – wymagają jedynie pogrubiania ścian. Tymczasem, by implementować nowe rozwiązania technologiczne do fabryk, musimy tworzyć przepisy nadążające za zmianami technologicznymi. _

Przepisy muszą więc nadążać za zmieniającym się rynkiem, także tytoniowym. A sam ten rynek zmienia się dynamicznie. I z korzyścią dla polskiej gospodarki. Ostatnim tego przykładem jest awans Jacka Olczaka, który został pierwszym Polakiem na stanowisku prezesa globalnej firmy – Philip Morris International. Sam koncern od lat jest w Polsce jednym z największych zagranicznych inwestorów, a także liderem w wysokości odprowadzanej akcyzy i podatku CIT w swojej branży.

– Z naszej dyskusji wynika, że wszystkie firmy czują odpowiedzialność za transformację kraju. Wszyscy solidarnie powinni uczestniczyć w tym procesie. My przykładowo zainwestowaliśmy jak dotąd ponad 19 mld zł w polską gospodarkę, w tym w nowe technologie. Sumiennie też płacimy podatki nad Wisłą. Ale niewątpliwie jedną z rzeczy, którą bardzo doceniają pracujący w Polsce ludzie, czy to sami Polacy, czy pracownicy zagraniczni, czy też ci, którzy wrócili z emigracji, jest właśnie jakość życia, jakość usług i bezpieczeństwo. To są takie aspekty, które powodują, że nawet Polacy pracujący dla podmiotów zagranicznych chcą mieszkać w Polsce i płacić tutaj podatki – mówił Michał Mierzejewski, prezes Philip Morris Polska i Kraje Bałtyckie. – Nawiązując do Jacka Olczaka, jego awans na stanowisko CEO Philip Morris International oznacza, że jest on dzisiaj najwyżej postawionym Polakiem w strukturach globalnych firm. Ma oczywiście przed sobą trudne wyzwanie w postaci zastąpienia papierosów mniej szkodliwymi od nich alternatywami, ale znając Jacka, wiem, że on temu wyzwaniu sprosta. Jego awans może być również przykładem dla wielu zdolnych menedżerów z Polski. Pokazuje, że dzisiaj przed nimi nie ma żadnych barier. Philip Morris zawsze promował Polaków i jest wielu naszych rodaków na wszystkich kontynentach w strukturach koncernu piastujących kierownicze stanowiska. Natomiast ten konkretny awans pokazuje, że nie powinniśmy mieć dzisiaj żadnych kompleksów. I tu całkowicie zgadzam się z tym, co powiedział prezes Lidla, że Polacy mają smykałkę do przedsiębiorczości. Moim zdaniem przed Polską i Polakami jest tylko pozytywna przyszłość.

Relację przygotował Bartosz Życiński

Debata „Polski Ład – inwestycje – przewidywalność regulacyjna. Jak tworzyć atrakcyjne warunki dla wyjścia z kryzysu po pandemii COVID-19?”

prof. Robert Tomanek, wiceminister, Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii

Piotr Patkowski, wiceminister finansów

Roman Jamiołkowski, head of regulatory British American Tobacco

Tomasz Konik, prezes zarządu Deloitte

Andrzej J. Kozłowski, prezes zarządu Emitel

Adrian Jabłoński, dyrektor ds. korporacyjnych i komunikacji Japan Tobacco International

Włodzimierz Wlaźlak, prezes zarządu Lidl Polska

Michał Mierzejewski, prezes Philip Morris Polska i Kraje Bałtyckie

Jacek Siwiński, prezes zarządu Velux Polska

Powiązane tematy

Komentarze