Elektryczna szansa dla całego województwa
Inwestycja w fabrykę polskich samochodów elektrycznych w Jaworznie (Śląskie) to szansa dla woj. śląskiego na miarę ulokowania ćwierć wieku temu w Gliwicach zakładów Opla - powiedział w czwartek prezes Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej (KSSE) Janusz Michałek.
W czwartek rano połączone senackie komisje gospodarki, klimatu i środowiska przegłosowały wniosek o odrzucenie w całości specustawy, która dałaby dwa lata na zamianę gruntów Lasów Państwowych w Jaworznie i Stalowej Woli na inne grunty Skarbu Państwa, na których możliwe będzie prowadzenie gospodarki leśnej. Senat o specustawie ma decydować na trwającym od środy trzydniowym posiedzeniu.
Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami w Jaworznie planowana jest fabryka polskich samochodów elektrycznych Izera. W proces przygotowywania przedsięwzięcia zaangażowana jest KSSE, która po przygotowaniu podłoża legislacyjnego miałaby na gruncie porozumienia z miastem zarządzać planowanym tam Jaworznickim Obszarem Gospodarczym. Jego część miałaby zająć fabryka samochodów elektrycznych.
„Staram się, rozmawiam z senatorami, przekazuję argumenty +za+ – bo nie tylko mówimy o Izerze, ale o całym regionie. Dla nas jako KSSE, dla woj. śląskiego, Jaworznicki Obszar Gospodarczy jest niezwykle ważny – to coś takiego, jak 25 lat temu pierwsza decyzja inwestycyjna dotycząca fabryki Opla w Gliwicach” – ocenił Janusz Michałek.
„Dzisiaj widać, jak wyglądają Gliwice, Politechnika Śląska, całe zaplecze, okoliczne gminy: Opel miał kluczowe znaczenie dla tego regionu. Uważam, że jesteśmy przed taką samą szansą. Jaworznicki Obszar Gospodarczy, Izera, mogą być taką samą lokomotywą dla regionu na kolejnych kilkanaście lat” – dodał prezes KSSE.
Jak zdiagnozował, teren planowany m.in. pod przyszłą fabrykę samochodów elektrycznych – ok. 300 ha głównie poprzemysłowych gruntów w rejonie ul. Wojska Polskiego, w pobliżu węzła drogi ekspresowej S1 i bocznicy kolejowej (w tym sama fabryka miałaby zająć ok. 120 ha) - jest optymalny pod nowoczesne produkcję i usługi ze względu na lokalizację, niepodzielność i skomunikowanie.
Prezes zaznaczył, że istotna jest historia tego terenu, poddawanego w przeszłości nieskutecznej dotąd rekultywacji. Podkreślił, że w zamian miasto zaoferowało Lasom Państwowym bardziej wartościowe grunty leśne. „Ponadto, dzisiejsze inwestycje nie są szkodliwe dla środowiska; są budowane według najnowszych norm, mieszkańcy niczego nie powinni się obawiać” – podkreślił.
„Na Śląsku jest wiele terenów poprzemysłowych, ale nie mają tylu korzystnych parametrów: albo nie wiemy, co na nich jest, albo są silnie zdegradowane, albo mają wielu interesariuszy, albo są źle skomunikowane czy nieprzygotowane pod względem prawnym. Ten teren jest także rewelacyjnie przygotowany planistycznie, jeśli chodzi o miasto” – zapewnił prezes KSSE.
Zadeklarował, że jeśli zostanie przygotowane podłoże legislacyjne, Strefa jest w stanie przygotować teren pod wbicie łopaty przez inwestora w przeciągu kilku miesięcy – na takich zasadach, na jakich współpracuje z innymi samorządami lokalnymi.
Oznaczałoby to, że po ewentualnym wejściu w życie specustawy, właścicielem Jaworznickiego Parku Gospodarczego pozostanie miasto, które podpisałoby porozumienie z KSSE na zarządzanie terenem, przygotowanie go i przeprowadzenie przetargów na sprzedaż gruntów inwestorom (w imieniu miasta).
„Jesteśmy też zainteresowani zakupem od miasta nawet dość dużego obszaru tego terenu, jako KSSE. Wówczas byłby to już nasz teren, który po przygotowaniu – wybudowaniu infrastruktury – oferowalibyśmy inwestorom” – zaznaczył prezes Michałek. „Uważam, że takiego terenu, jak Jaworznicki Obszar Gospodarczy, nie będzie miał nikt w Europie” – zaakcentował.
Zgodnie z projektem specustawy w ciągu dwóch lat od jej wejścia w życie będzie można dokonać zamiany terenów należących do Lasów Państwowych w Jaworznie i Stalowej Woli na inne nieruchomości Skarbu Państwa, na których możliwe będzie prowadzenie gospodarki leśnej. Podczas prac nad ustawą wiceminister klimatu i środowiska Edward Siarka informował, że podlegać zamianie miałoby 238 ha w Jaworznie oraz 996 ha w Stalowej Woli.
W uzasadnieniu specustawy podkreślono, że - choć nie wskazuje ona konkretnych inwestycji - ma ona pozwolić na łatwiejsze pozyskanie terenów dla inwestycji uzasadnionych potrzebami i celami polityki państwa związanej ze wspieraniem rozwoju i wdrażaniem projektów dotyczących energii, elektromobilności czy transportu. Obecnie zamiana lasów, gruntów i innych nieruchomości Skarbu Państwa pozostających w zarządzie Lasów Państwowych jest możliwa tylko w przypadkach podyktowanych potrzebami i celami gospodarki leśnej.
Specustawa wzbudziła kontrowersje, szczególnie wśród opozycji i organizacji pozarządowych. Prócz wątpliwości prawnych, w tym co do zgodności z Konstytucją, przekonywano, że tworzy ona wyłom w obecnych przepisach i może być zachętą do podobnych kroków w przyszłości. Dodawano, że może to prowadzić do uszczuplenia majątku Skarbu Państwa, terenów przyrodniczych czy prywatyzacji LP.
PAP/ as/