USA: Imigrantom będzie jeszcze łatwiej!
W obliczu bezprecedensowego wzrostu fali imigrantów na granicy z Meksykiem USA rozszerzą system rejestracji online dla osób ubiegających się o azyl. Wznioski można będzie składać z zagranicy. Powiadomił o tym w czwartek minister bezpieczeństwa wewnętrznego Alejandro Mayorkas.
System online pozwala ludziom starającym się o azyl rejestrować się przy użyciu telefonu lub komputera. Może to zmniejszyć liczbę imigrantów przybywających na granicę Stanów Zjednoczonych z Meksykiem, chociaż projekt nie został jeszcze przetestowany na szeroką skalę - zaznacza w komentarzu Reuters.
„Prezydent USA, Demokrata Joe Biden, który objął urząd prawie siedem miesięcy temu, przyrzekł wycofać wiele restrykcyjnych przepisów imigracyjnych wprowadzonych przez jego republikańskiego poprzednika Donalda Trumpa. Jednak administracja Bidena zmaga się z rosnącą liczbą aresztowań na granicy, która w ostatnich miesiącach osiągnęła 20-letni szczyt” – pisze agencja.
Internetowego systemu rejestracji azylantów używano na początku roku do przetwarzania danych tysięcy migrantów, którzy zostali zmuszeni do oczekiwania na decyzję władz USA w Meksyku. W ramach programu Trumpa - Protokołu Ochrony Migrantów (MPP), znanego też jako „Pozostań w Meksyku”, imigranci przebywali na granicy często w trudnych i niebezpiecznych warunkach.
Mayorkas nie podał na konferencji prasowej w południowym Teksasie, szczegółów kto z ubiegających się o azyl będzie się kwalifikował do korzystania z systemu online. Zapowiedział ogłoszenie dodatkowych informacji w najbliższych dniach.
Według amerykańskich służb celnych i ochrony granic liczba migrantów zatrzymanych wzdłuż granicy z Meksykiem przekroczyła w zeszłym miesiącu 200 tys. po raz pierwszy od 21 lat.
„Wśród 212 672 nielegalnych migrantów zatrzymanych w lipcu, do amerykańskich aresztów trafiło 82 966 członków rodzin oraz 18 962 nastolatków i dzieci bez opieki, co stanowi najwyższą liczbę w historii. Wymogi związane z nieletnimi bez opieki po raz kolejny przerosły administrację Bidena, która zajmuje się tym w samym środku pandemii” – pisze „Washington Post”.
Waszyngtońska gazeta zwróciła uwagę, że w lipcu nastąpił na granicy z Meksykiem 13-procentowy wzrost aresztowań w stosunku do czerwca.
„Sytuacja na granicy jest jednym z najtrudniejszych wyzwań, przed jakimi stoimy. (…) To jest skomplikowane, zmienia się i obejmuje ludzi podatnych na skutki globalnej epidemii” – ocenił Mayorkas.
Administracja prezydenta Bidena przewiduje rekordowy rok budżetowy pod względem zatrzymań na granicy z Meksykiem. Od października ub.r. władze aresztowały ponad 1,3 miliona migrantów.
PAP/ as/