Opinie

Fot.sxc.hu
Fot.sxc.hu

Rekordowy popyt na złoto inwestycyjne

Marianna Wodzińska

Inwestycje Alternatywne Profit SA

  • Opublikowano: 18 lutego 2014, 17:22

  • 1
  • Powiększ tekst

Zgodnie z przewidywaniami, rok 2013 przyniósł rekordowy wynik na rynku złota. Popyt inwestycyjny na sztabki i monety bulionowe osiągnął najwyższy poziom w historii – czytamy w dzisiejszym raporcie Światowej Rady Złota (WGC).

W 2013 roku łączny popyt na fizyczne złoto inwestycyjne wyniósł 1654,1 t. W porównaniu z rokiem poprzednim, w przypadku sztabek wzrósł o 32%, a w przypadku monet bulionowych - aż o 33%. Na rynkach konsumenckich jak zwykle kluczowe okazały się zakupy ze strony Chin i Indii.

Konsumenci stawiają na złoto

Miniony rok na rynku złota przebiegł pod znakiem zderzenia zachodniej podaży ze wschodnim popytem. Odpływy z ETF-ów, wywołane m.in. poprawą sytuacji makroekonomicznej w USA, spotkały się z natychmiastową reakcją rynków konsumenckich, na których łączny popyt na złoto wzrósł w ubiegłym roku aż o 21%, osiągając rekordowy poziom 3863,5 t. W związku z przecenami, które nastąpiły w kwietniu i czerwcu, większość zakupów przypadła na pierwsze półrocze.

Bezprecedensowy przepływ kruszcu z zachodnich skarbców na rynki wschodnie nastąpił za pośrednictwem rafinerii w Ameryce Północnej, Szwajcarii i Dubaju, które na masową skalę przetapiały 400-uncjowe sztabki, zamieniając je na mniejsze, dostępne dla inwestorów indywidualnych.

Zachodnie rynki, choć nie zareagowały na przecenę z taką samą energią jak Azja, także zanotowały ożywienie. Wśród niech warto wymienić przede wszystkim Stany Zjednoczone,  gdzie w minionym roku popyt na złote sztabki i monety wzrósł aż o 26%.

Azja chłonie kruszec

Popyt na złoto w Chinach w minionym roku osiągnął nowy rekord (1065,8 t) i przekroczył nawet prognozy WGC. Na początku miało to bezpośredni związek z przeceną, jednak w drugiej połowie roku wynikało głównie z uzupełniania zapasów przez dystrybutorów i jubilerów. Starają się oni nie doprowadzić do powtórki z sytuacji, gdy popyt przekroczył ilość dostępnego na rynku kruszcu.

W Indiach, pomimo nałożonych przez rząd restrykcji importowych, popyt na złoto wyniósł 974,8 t co daje trzeci wynik w historii tego kraju. Udało się go osiągnąć mimo, że w samym tylko okresie od lipca do października (ostatnie dostępne dane) import kruszcu spadł o 63% rok do roku.

– Zarówno w przypadku Indii jak i Chin należy pamiętać, że oficjalne dane nie oddają w pełni popytu ze strony tych rynków. Eksperci szacują, że do Indii przemycano nawet 20-30 ton złota miesięcznie. Tymczasem Chiny w swoich zakupowych statystykach nie uwzględniają produkcji z własnych kopalń, która w ubiegłym roku wyniosła blisko 500 ton – podkreśla Filip Fertner, członek zarządu spółki Inwestycje Alternatywne Profit S.A.

To głównie Azja odpowiada także za największy wzrost popytu na rynku jubilerskim od 1997 roku (popyt wyniósł 2209,5 t). Pod względem wartości zakupów nowe rekordy padły w Indiach, Chinach i Turcji. Co ciekawe, w minionym roku wartość złotej biżuterii wyniosła 0,14% globalnego PKB, podczas gdy jeszcze 10 lat temu było to zaledwie 0,08%. Warto podkreślić także wzrost zainteresowania biżuterią wykonaną ze złota wysokiej próby, co ma zawiązek z jej semi-inwestycyjnym charakterem.

– Mówiąc o Azji, warto wspomnieć także o nowych skarbcach, licznie powstających w Chinach, Hong-Kongu i Singapurze. Mogą one pomieścić ilości kruszcu znaczenie przekraczające zakupy prywatnych inwestorów uwzględniane w danych dotyczących popytu konsumenckiego – zauważa Fertner.

Banki centralne i światowa produkcja

W minionym roku światowe banki centralne zakupiły 368,6 ton złota, po raz dwunasty z rzędu dokonując zakupów netto. Najwięcej złota zgromadziły Rosja (77 t), Kazachstan (28 t), Azerbejdżan (20 t) i Korea (20 t). Poza 3,5-tonową sprzedażą kruszcu przez Niemcy, wynikającą z emisji nowych monet, nie zanotowano innych tego rodzaju transakcji. 

Popyt na złoto ze strony przemysłu wyniósł 404,8 t, utrzymując się na zbliżonym do 2012 roku, stabilnym poziomie.

Roczna podaż kruszcu spadła tymczasem już po raz szósty z rzędu, co wynika przede wszystkim z kurczących się dostaw złota z recyklingu. Roczne wydobycie w kopalniach wzrosło w zeszłym roku o 5% i wyniosło 3018,6 tony. Produkcja zwiększyła się przede wszystkim w Kanadzie (aż o 20%), a także w Chinach, Indonezji, Australii, Rosji i Brazylii. Spadek wydobycia odnotowały natomiast RPA i Stany Zjednoczone.

Marianna Wodzińska, Inwestycje Alternatywne Profit SA

Powiązane tematy

Komentarze