KNF znowu się bawi
Komisja Nadzoru Finansowego po raz kolejny postanowiła wyręczyć ustawodawcę. W dniu 2 grudnia 2014 r. przyjęła dokument zatytułowany „Stanowisko KNF w sprawie polityki dywidendowej instytucji finansowych”.
Zgodnie z tym stanowiskiem każdy z sektorów otrzyma zalecenia w formie pisma Przewodniczącego KNF. W stanowisku swoim Komisja „zaleca”, „dopuszcza”, „rekomenduje”, nakazuje kierowanie się określonymi przez nią kryteriami.
Wszystkie te kryteria, które Komisja określiła, zaleciła lub zarekomendowała podmiotom nadzorowanym są kryteriami pozaustawowymi. Zatem Komisja Nadzoru Finansowego w swoim stanowisku niewątpliwie nie interpretuje obowiązujących przepisów, tylko tworzy nowe normy, nie przewidziane w ogóle przez ustawodawców. Ich istotnym elementem jest odwołanie się do oceny nadanej instytucji finansowej w ramach całkowicie pozaustawowego systemu oceny BION (dotyczy to banków, zakładów ubezpieczeń i reasekuracji, powszechnych towarzystw emerytalnych, domów maklerskich i towarzystw funduszy inwestycyjnych, a więc praktycznie wszystkich kategorii podmiotów wymienionych w stanowisku Komisji.
Wygląda na to, że stanowisko Ministerstwa Finansów podpisane przez ówczesnego wiceministra Kowalczyka, przedstawione w toku prac nad założeniami do nowej ustawy o działalności ubezpieczeniowej, zgodnie z którym rekomendacje, wytyczne i temu podobne akty generalne Komisji Nadzoru Finansowego mogą stanowić jedynie interpretację obowiązujących przepisów, a nie mogą tworzyć nowych norm nie zrobiły na członkach Komisji większego wrażenia.
Co warte podkreślenia przyjmując Stanowisko KNF w sprawie polityki dywidendowej instytucji finansowych, Komisja Nadzoru Finansowego nie zadała sobie nawet trudu, by wskazać podstawę prawną takiego działania. Co prawda zgodnie z art. 7 Konstytucji RP organy administracji publicznej działają jedynie na podstawie prawa i w jego granicach, ale wyraźnie nie jest to ograniczenia dla aktywności Komisji Nadzoru Finansowego. W tej sytuacji warto jednak się zastanowić, czy przy takiej praktyce organu publicznego, w którego składzie zasiadają m.in. przedstawiciele Ministra Finansów, Ministra Pracy i Polityki Społecznej, Prezesa Narodowego Banku Polskiego oraz strażnika Konstytucji RP, jakim jest Prezydent RP, a który to organ podlega nadzorowi ze strony Prezesa Rady Ministrów, wciąż można twierdzić, że Rzeczypospolita Polska jest demokratycznym państwem prawa, jak wynikałoby z art. 2 jej Konstytucji.
Takie działania, jak wskazane wyżej Stanowisko KNF w sprawie polityki dywidendowej instytucji finansowych z dnia 2 grudnia 2014 r. zdają się potwierdzać, że w praktyce Komisja Nadzoru Finansowego i jej członkowie nie podlegają jakiemukolwiek skutecznemu nadzorowi, gdyż kontroli sądowej poddane są jedynie rozstrzygnięcia Komisji wydawane w formie decyzji administracyjnych, a jej akty o charakterze generalnym nie podlegają w praktyce jakiejkolwiek kontroli, ze strony jakiegokolwiek organu. W efekcie Komisja w praktyce może wpływać na podmioty nadzorowane, nawet nie mając podstaw prawnych do określonego działania, gdyż znaczna część procesu nadzorczego obywa się w praktyce bez konieczności wydawania przez Komisję decyzji administracyjnych.
De lege ferenda zatem warto rozważyć taką zmianę obowiązujących przepisów dotyczących Komisji Nadzoru Finansowego i sprawowanego przez nią nadzoru, by wszystkie rozstrzygnięcia nadzorcze miały formę decyzji administracyjnych, a także by wyeliminować wydanie przez Komisję aktów o charakterze generalnym i jedynie określić, że ogólne stanowiska Komisji nie mogą wykraczać poza ramy interpretacji obowiązujących przepisów. W przypadku zaś konieczności doprecyzowania regulacji ustawowych powinno się to odbywać wyłącznie w formie rozporządzeń wydawanych przez uprawnione do tego podmioty w szczególności przez Ministra Finansów.