Opinie

"Panama papers" potwierdzeniem, że było przyzwolenie na optymalizację podatkową

Zbigniew Kuźmiuk

Zbigniew Kuźmiuk

Dr nauk ekonomicznych, poseł na sejm RP, poseł do PE w latach 2004-2009, obecnie ponownie wybrany, wcześniej marszałek województwa mazowieckiego, radny województwa mazowieckiego, minister-szef Rządowego Centrum Studiów Strategicznych, wojewoda radomski, nauczyciel akademicki Politechniki Radomskiej, promotor wielu prac magisterskich i licencjackich.

  • Opublikowano: 11 maja 2016, 11:38

  • Powiększ tekst

Informacje o kolejnej fali ujawnionych dokumentów związanych z aferą „Panama papers” dotyczących przedsiębiorstw z Polski, potwierdza, że wielcy przedsiębiorcy byli pod swoistym politycznym parasolem ochronnym, który pozwalał im na niepłacenie podatków, mimo osiągania zysków w naszym kraju.

Okazuje się ,że tzw. polskie ślady dotyczą nie tylko trzech wcześniej wskazywanych nazwisk (Mariusz Walter, Marek Profus i Paweł Piskorski) ale aż 161 tzw. firm offshore (firm specjalnie utworzonych w 21 rajach podatkowych do prowadzenia tzw. optymalizacji podatkowej), 146 osób z naszego kraju zaangażowanych w firmy offshore, 17 pośredników i 136 adresów firm w Polsce (w tym np. tak „ciekawy” adres jak Warszawa-Mokotów, Alternatywy 4 m.124).

Nie ulega wątpliwości, że kupowanie tego rodzaju firm w rajach podatkowych przez przedsiębiorstwa i osoby fizyczne prowadzące swoją działalność gospodarczą w Polsce miało na celu zaniżanie płacenia podatków albo wręcz ich unikania w naszym kraju.

Przypomnijmy tylko, że rozrastanie się zjawiska niepłacenia CIT przez firmy potwierdza raport przygotowany przez Komisję Europejską w którym autorzy powołując się na ekspertyzy przygotowane na zlecenie Komisji Europejskiej, a w odniesieniu do Polski na opracowania profesora Dominika Gajewskiego z warszawskiej SGH, stwierdzają przedsiębiorstwa unikają płacenia podatku dochodowego w całej Unii Europejskiej.

W skali całej UE uszczuplenia z tego tytułu to kwota ponad 120 mld euro, w przypadku Polski oszacowano je na ponad 11 mld euro rocznie, co daje astronomiczną kwotę blisko 46 mld zł utraconych dochodów podatkowych (w ostatnich latach wpływy z tego podatku wynoszą około 28-31 mld zł).

Oznaczałoby to, że utracone każdego roku wpływy z podatku CIT od firm znacznie przekraczają dochody budżetowe z tytułu tego podatku i że w ciągu ostatnich lat kolejni ministrowie finansów poprzedniego rządu Platformy i PSL-u, co najmniej tolerowali to zjawisko.

Jak wynika z powyższego przestrzeń do zwiększania wpływów z podatku CIT jest więc spora i wcale nie chodzi o to, żeby urzędnicy skarbowi „dusili” drobnych podatników, co często do niedawna robili ale skierowali swój wzrok na „wielkich tego świata” obecnych także w Polsce i robiących w naszym kraju doskonałe interesy.

Wola nowego ministra finansów w tej sprawie została już wielokrotnie zakomunikowana, teraz potrzebne jest dobre przygotowanie urzędników skarbowych, którzy potrafią dać sobie radę z różnymi trickami tzw. optymalizacji podatkowych w tym głównie z cenami transferowymi.

Przy tej okazji wypada przypomnieć treść odpowiedzi ministra finansów na interpelację posła Zjednoczonej Prawicy Jacka Żalka z początku października poprzedniego roku, sygnowana przez byłą już wiceminister tego resortu Agnieszkę Królikowską na interpelację dotycząca wpływów CIT od firm z udziałem kapitału zagranicznego. Jest ona doprawdy porażająca, ponieważ czarno na białym pokazuje, że podatek CIT płacony w naszym kraju przez spółki z udziałem kapitału zagranicznego, zagraniczne przedsiębiorstwa drobnej wytwórczości oraz przedstawicielstwa osób zagranicznych, wynoszą zaledwie około 1 proc. całości wpływów z tego podatku.

Reakcja nowego rządu na „Panama Papers” jest błyskawiczna, 28 kwietnia Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro powołał specjalny zespół złożony z prokuratorów, funkcjonariuszy CBA, kontroli skarbowej i przedstawicieli resortu finansów, który ma zbadać jej „polskie wątki”.

Widać wyraźnie, że nowy polski rząd nie zamierza tolerować tzw. optymalizacji podatkowej, zarówno firm z udziałem kapitału zagranicznego jak i firm polskich, stąd daleko idące zmiany w naszym prawie podatkowym ale także ściganie tych polskich przedsiębiorców, nad którymi przed ostatnie lata rozpięto swoisty ochronny parasol polityczny.

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.