Inflacja rośnie w dynamicznych gospodarkach
Jedne z najszybciej rozwijających się gospodarek w Unii Europejskiej na rok 2019 odnotowały jednocześnie najwyższy poziom inflacji.
Węgry, będące liderem wzrostu gospodarczego w strefie unijnej, są jednocześnie liderem inflacji. W styczniu 2020 roku wyniosła ona aż 4,7 proc. w porównaniu do analogicznego okresu w roku 2019. Drugie miejsce zajęła Rumunia z inflacją na poziomie 3,9 proc.. Oba te państwa w tej samej kolejności były liderami wzrostu PKB za ostatni kwartał 2019 roku. Na Węgrzech wzrost ten wyniósł 4,6 proc. r/r, zaś w Rumunii 4,2 proc. r/r.
Polska zajęła trzecie miejsce ex aequo z Czechami jeśli chodzi o inflację. Według Eurostatu w styczniu wyniosła ona 3,8 proc. Według danych unijnych zajęliśmy czwarte miejsce jeśli chodzi o dynamikę wzrostu PKB za ostatni kwartał 2019 ze wzrostem na poziomie 3,5 proc. r/r.
Co ciekawego można wyczytać z danych Eurostatu? Zarówno wzrost gospodarczy jak i inflacja państw regionu Europy Wschodniej oraz Centralnej są wyższe niż strefy euro. Inflacja w strefie Euro wyniosła średnio 1,7 proc., zaś wzrost PKB 0,9 proc. Oznacza to, że obniżenie stóp podatkowych przez Europejski Bank Centralny nie przyniosło oczekiwanych rezultatów. Mimo wejścia na ujemne stopy procentowe nie udało się osiągnąć celu inflacyjnego na poziomie 2,5 proc.
Państwa z walutą narodową, będące jednocześnie liderami wzrostu PKB, poszły w zupełnie drugą stronę. Styczeń przyniósł znaczny wzrost inflacji, przebijając cel inflacyjny ich banków centralnych. Wydaje się więc, że polityka taniego pieniądza przynosi jak na razie oczekiwane efekty i mimo spadku dynamiki wzrostu PKB w Polsce i na Węgrzech (w Rumunii bowiem doszło do wzrostu dynamiki PKB na ostatni kwartał) inflacja rzeczywiście pobudziła gospodarkę.
Ciekawe są zwłaszcza dane dotyczące dwóch państw. Litwa może pochwalić się wzrostem PKB na poziomie 3,7 proc., a inflacją na poziomie 3,0 proc. Oznacza to, że nawet przy niewielkim przekroczeniu celu inflacyjnego udało się naszemu sąsiadowi osiągnąć całkiem imponujący wzrost PKB. Warto także nadmienić, że Litwa uzależniona jest od decyzji Europejskiego Banku Centralnego jako że obowiązującą walutą na terenie ich państwa jest euro.
Kolejne ciekawe dane dotyczą Czech oraz działalności Narodowego Banku Czeskiego. Czechy odnotowały inflację na poziomie tym samym, co Polska przy jednocześnie dwukrotnie niższym wzroście PKB na poziomie 1,7 proc. r/r. Mimo stopniowego wyhamowywania gospodarki, Narodowy Bank Czeski uznał, że należy podnieść stopy procentowe celem przeciwdziałania inflacji.
Działanie banku centralnego Czech może być zaskakujące dla niektórych. Prognozy inflacyjne wskazują, że w okolicy marca i kwietnia inflacja powinna zacząć spadać. Ale jednocześnie Narodowy Bank Czeski wysyła swoim obywatelom jasny komunikat – będą pilnować, by cel inflacyjny nie został przekroczony. Chociaż dla wielu taka decyzja jest błędna, tak może ona zwiększyć zaufanie konsumentów i przedsiębiorców (zwłaszcza małych i średnich) do stabilności gospodarczej państwa czeskiego. A zaufanie konsumenckie jest podstawą budowania gospodarki.
Podsumowując; można z lekkim przymrużeniem oka stwierdzić, że państwa z największym wzrostem gospodarczym odnotowały jednocześnie największy wzrost inflacji. Chociaż wzrost PKB stopniowo spada w Polsce, nie ma jeszcze powodów do obaw. Tak samo stosunkowo wysoka inflacja nie powinna na razie być poważnym zmartwieniem. Może się ona okazać problematyczna, jeśli utrzyma się na takim poziomie przez cały pierwszy kwartał, ale jest jeszcze za wcześnie by prognozować na ten temat.
Źródło danych: Eurostat
Adrian Reszczyński