TYLKO U NAS
Co zmieni 2020 rok w e-samochodach w Polsce? Dużo
Czy rok 2020 to już definitywny koniec rozwoju silników spalinowych? Jak rozwijają się napędy elektryczne? Czy z całym śladem węglowym bardziej ekologiczne są samochody elektryczne, czy jednak nowoczesne diesle? Gościem Maksymiliana Wysockiego była Katarzyna Sobótka-Demianowska, dyrektor ds. e-mobiliności w ABB Polska
Rynek aut elektrycznych przyspiesza. W ciągu zaledwie pół roku w Polsce o niemal 100 proc. wzrosła sprzedaż tych samochodów. Jedynymi koncernami, które twierdzą obecnie, że w silnikach spalinowych nadal istnieje potencjał do dopracowania jest Mazda i Honda. Ostatnio też szef Hondy stwierdził, że z elektryków nic nie będzie, raczej rozwiną się hybrydy… Reszta ma zarzucić prace nad udoskonalaniem silników spalinowych. Skąd tak duże rozbieżności w ocenie potencjału starej motoryzacji, a e-mobilności?
Inni producenci po prostu przespali ten moment i zainwestowali w inne rozwiązania motoryzacyjne. Firmy elektryfikują swoją flotę. Nie ma od tego odwrotu. mówi Katarzyna Sobótka-Demianowska, dyrektor ds. e-mobiliności w ABB Polska. - Rok 2020 będzie rokiem wielu premier samochodów elektrycznych. Od małych samochodów miejskich po większe SUV-y, którymi będzie można wybrać się w dłuższe trasy. W krajach takich jak Norwegia, czy Holandia, sprzedaż samochodów elektrycznych jest większa niż liczba sprzedawanych samochodów spalinowych. Jako przykład dla Holandii, spadek sprzedaży samochodów spalinowych wyniósł 20 proc., a wzrost sprzedaży elektrycznych wyniósł 40 proc. To pokazuje trend, w którą stronę idzie rynek motoryzacji na świecie - dodaje.
W Polsce nadal wszyscy czekamy na dopłaty, które będą uruchomione w tym roku, które dadzą możliwość osobom indywidualnym na zakup samochodu w kwocie do 150 tys. zł. Z dofinansowaniem do 30 proc. To 37,5 tys. zł. Jak ocenia Sobótka-Demianowska, to bardzo dużo. I w tym momencie poziom ceny dla konsumenta samochodu elektrycznego i spalinowego się wyrównuje. I już wtedy jest to realna alternatywa na zmianę takiego samochodu. A pamiętajmy, że mamy dodatkowe benefity. Jazda po bus-pasie, bezpłatne parkowanie, ale i kwestia jakości powietrza i hałasu. I coraz więcej osób zaczyna rozważać samochód w pełni elektryczny jako alternatywę.
Według największą obawą kupujących nadal jest zasięg i infrastruktura. Zasięgi zaczynają być z roku na rok większe. Jeszcze w zeszłym roku były to zasięgi ok. 100 km, teraz są to zasięgi ok. 400-500 km. Już wtedy możemy przejechać przez Polskę z punktu A do punktu B. A co z infrastrukturą? Stacji szybkiego i wolnego ładowania nadal jest mało. W kwestii ładowania na noc właściciele domów jednorodzinnych nie mają większego problemu. Gorzej z osiedlami. Mieszkańcy i wspólnoty lokatorskie często blokują powstawanie w garażach dodatkowych gniazdek, w obawie przed właściwym rozliczaniem z poboru prądu, np. przez korzystanie z ich gniazdek przez nieuczciwych sąsiadów. Tu także wiele się zmieniło. Są już możliwości techniczne rozliczania z tego, kto pobiera wspólny prąd.
Zazwyczaj tego typu dyskusje są kiedy jest duża niewiedza. Obecnie coraz więcej osób oswaja się z samochodami elektrycznymi, ale także nowe technologie są rozwiązaniem takich problemów. To, co najważniejsze w takich przestrzeniach, to autoryzacja i możliwość wskazania, że dana osoba korzystała z danego ładowania, by można ją było z tego rozliczyć. Są takie możliwości. Jest oprogramowanie. Są narzędzia do tego, więc wszystko zależy od chęci. Elektromobilność daje dużo szans na rozwój nowych modeli biznesowych - ocenia Katarzyna Sobótka-Demianowska, dyrektor ds. e-mobiliności w ABB Polska.
Czy zielone tablice dla pojazdów elektrycznych to dobry pomysł? Czy auta elektryczne są warte wysiłku i czy są po prostu fajne? Czy są wygodne? Czy Tesla zdominowała już rynek e-mobilności? Dlaczego
Czy w całym cyklu życia bardziej ekologiczne są nowoczesne diesle, czy pojazdy elektryczne? Czego jeszcze brakuje w Polsce, by e-mobilność rozkwitła?
ZOBACZ CAŁY WYWIAD GOSPODARCZY