Analizy

Wydarzeniem dnia na Wall Street będzie dzisiaj posesyjny raport Apple, z uwagą obserwowane będą też m.in. Visa i MasterCard / autor: Fratria/MK
Wydarzeniem dnia na Wall Street będzie dzisiaj posesyjny raport Apple, z uwagą obserwowane będą też m.in. Visa i MasterCard / autor: Fratria/MK

Wyniki gigantów pozostawiają wiele pytań

Kamil Cisowski

Kamil Cisowski

dyrektor analiz i doradztwa inwestycyjnego, Dom Inwestycyjny Xelion

  • Opublikowano: 30 stycznia 2025, 09:55

  • Powiększ tekst

Wczorajszy dzień był najważniejszym w tym sezonie wynikowym z uwagi na wagę raportujących spółek, przede wszystkim Microsoftu, Meta Platforms i Tesli

Środowa sesja w Europie rozpoczęła się niepewnie, ale w jej trakcie zdecydowana większość europejskich rynków kontynuowała ruch w górę, dla którego wsparciem był raport ASML, zyskującego w Amsterdamie 5,55 proc. Główne indeksy rosły od 0,28 proc. (FTSE100) do nawet 1,09 proc. (IBEX). Wyjątkiem było spadające o 0,32 proc. CAC40 – w Paryżu Kering tracił o 5,40 proc., a LVMH o 4,98 proc.

Zwyżek z poranka nie udało się niestety utrzymać w Warszawie, gdzie WIG20 zamykał się niżej o 0,01 proc., sWIG80 wzrostem o 0,16 proc., a mWIG40 neutralnie. Niemal idealną przeciwwagę po obu stronach tabeli głównego indeksu stanowiły dla siebie KGHM (+2,43 proc.) i Dino (-1,76 proc.), pozostałe główne spółki nie notowały dużej zmienności. Podobną rolę na poziomie mWIG40 spełniały InterCars (+1,59 proc.) i Benefit (-1,89 proc.).

Indeksy amerykańskie się wczoraj korygowały, S&P500 o 0,47 proc., a NASDAQ o 0,51 proc., ale nie miało to istotnego związku z posiedzeniem Fed. Jerome Powell i jego koledzy z FOMC oficjalnie są w trybue „wait-and-see”, nie przewidują obniżki stóp w połowie marca, ale jej nie wykluczają, o ile znajdzie ona uzasadnienie w pogorszeniu danych z rynku pracy i/lub spadku inflacji. Strategia komunikacyjna prezesa Fed pozostaje niezmieniona – wyłącznie obiektywne liczby z gospodarki będą miały wpływ na politykę monetarną.

Wczorajszy dzień był najważniejszym w tym sezonie wynikowym z uwagi na wagę raportujących spółek, przede wszystkim Microsoftu, Meta Platforms i Tesli, ale także w tym aspekcie okazał się dość przewidywalny. Świetne wyniki w handlu posesyjnym pokazała Meta, której zysk na akcję był o 19 proc. wyższy od oczekiwań, dynamika przychodów na poziomie 21 proc. r/r biła je również bardzo komfortowo. Gorzej wyglądały zapowiedzi jej spadku do 8-15 proc. r/r w 1Q2024, rynek w zrozumiały sposób nie reaguje już tak entuzjastycznie na zapowiedzi wydania 65 mld USD na inwestycje kapitałowe w AI w 2025 r, ale spółka wzrosła w handlu posesyjnym. O 4,63 proc. spadał w nim natomiast Microsoft, który rozczarował przychodami z Azure i guidance na 1Q2025. Podstawowym problemem dla spółki wydaje się jednak obecnie fakt, że można spodziewać się kontynuacji rewizji zakładów, że OpenAI pozostanie liderem w swojej branży, stawka przedsiębiorstw oferujących porównywalnej jakości produkty będzie się zapewne wydłużać.

Największym zaskoczeniem jest dla nas fakt, że po bardzo słabym raporcie Tesli nie tylko nie odnotowaliśmy silnego spadku jej akcji, ale wręcz ich wzrost w handlu posesyjnym. Zysk na akcję spółki był około 5 proc. niższy od oczekiwań, przychody w segmencie motoryzacyjnym spadły o 8 proc. r/r, marże się kurczą. Wprawdzie poinformowano, że tańsze modele „pozostają na drodze do rozpoczęcia produkcji w pierwszej połowie 2025 r.”, ale spółka wielokrotnie nie realizowała tego typu prognoz, a jak na bliskość terminu, zdecydowanie brakowało na ten temat konkretów. Tesla nie opublikowała żadnych celów sprzedaży na 2025 r., jedynie poinformowała, że zamierza „powrócić do dodatnich dynamik”. Elon Musk podczas konferencji standardowo rysował magiczny obraz najcenniejszego w przyszłości przedsiębiorstwa świata, ale bardzo trudno nam zrozumieć, jak w roku 2026 r. znaczącą rolę w sprzedaży miałyby odegrać roboty Optimus (na razie nie wiadomo, kto i po co miałby je kupować).

W godzinach porannych sesja w Azji ma mieszany przebieg, ale kontrakty na indeksy amerykańskie rosną. Dzień w Europie zapewne rozpocznie się w okolicach poziomów neutralnych, raczej nie spodziewamy się, by tym razem w dalszej części dnia miały się pojawić wyraźne zwyżki. Posiedzenie EBC przyniesie niemal na pewno obniżkę stopy repo o 25 pb (do 2,90 proc.) i prawdopodobnie będzie miało równie niewielki wpływ na rynek jak wczoraj Fed. Zdecydowanie najważniejszym wydarzeniem dnia będzie dzisiaj posesyjny raport Apple, z uwagą obserwowane będą też m.in. Visa i MasterCard. Wczorajsze sprawozdania i konferencje amerykańskich gigantów nie mają naszym zdaniem potencjału, by wygenerować dalszy impuls wzrostowy, mogą się raczej okazać pretekstem do spadków.

Kamil Cisowski, Dyrektor Zespołu Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego, Dom Inwestycyjny Xelion

»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych