
14-letnie maksima WIG20
W sposób wymykający się zdrowemu rozsądkowi, przy niewiekim wsparciu otoczenia zewnętrznego, główny indeks GPW wyznaczył 14-letnie maksima, robiąc to siłami największych spółek.
Wtorkowa sesja nie wyróżniała się niczym szczególnym na większości giełd europejskich. Główne indeksy oscylowały wokół poziomów neutralnych z lekkim wskazaniem w górę – o 0,12 proc. spadł DAX, a o 0,06 proc. CAC40, ale na plusach dzień kończyły Stoxx 600, FTSE100 oraz rosnące po 0,4 proc. FTSE MiB i IBEX. Kurs EURUSD kontynuował korektę, ale po spadku do okolic 1,0440 zarócił i dziś rano ponownie znajduje się w okolicy 1,0460. Rozmowy USA i w Rosji w Rijadzie nie przyniosły wielkich rewelacji, być może poza tempem, w którym w wypowiedziach przedstawicieli amerykańskich pojawił się temat zniesienia sankcji i ostentacyjnością, z którą gabinet Trumpa lekceważy prezydenta Zełeńskiego – sam prezydent USA twierdził wczoraj, że poparcie ukraińskiego lidera to 4 proc., co jest rażącym kłamstwem. Wśród wczorajszych wypowiedzi Trumpa należy wspomnieć też o deklaracji planu 25 proc. ceł w kwietniu na import samochodów, leków i półprzewodników. Trudno powiedzieć, jak się ma to to słów sprzed kilku dni, że poziomy ceł będą analogiczne do tych, które nakładają poszczególne państwa na import towarów amerykańskich. Rynek na razie lekceważy te niezbyt spójne komunikaty, ale będzie to prawdopodobnie coraz trudniejsze w miarę zbliżania się do 2 kwietnia.
W sposób wymykający się zdrowemu rozsądkowi, przy niewiekim wsparciu otoczenia zewnętrznego, WIG20 wzrósł wczoraj 2,86 proc., mWIG40 o 1,63 proc., a sWIG80 o 0,13 proc. Obroty sięgnęły 2,28 mld zł. Główny indeks GPW wyznaczył 14-letnie maksima, robiąc to siłami największych spółek – PKO (+4,16 proc.), Pekao (+5,32 proc.), Orlenu (+4,74 proc.) i PZU (+3,98 proc.) i przy potężnym wsparciu innych banków. Z perspektywy technicznej droga do strefy oporu w przedziale od 2940 pkt. (szczyty z 2011 r.) do 3000 pkt. wydaje się otwarta, choć sami z trudnością dowierzamy w skalę tegorocznego ruchu i mamy dużo wątpliwości co do jego podstaw fundamentalnych.
S&P500 wzrosło wczoraj o 0,24 proc., a NASDAQ o 0,07 proc. Silnie drożała energetyka, spółki materiałowe, lepiej od rynku zachowywał się przemysłi technologia. Tabeli S&P500 przewodziło Super Micro Computer (+16.47 proc.) i Intel (+16.06 proc.), sproblemowana legendarna spółka półprzewodnikowa podrożała tym samym od początku roku już o 36 proc.. O 7,31 proc. rósł Micron, o 4,58 proc. Palantir, dzielnie walcząc o wyznaczenie kolejnych wycenowych granic absurdu. Na drugim biegunie znlazły się korygujące się Meta (-2.76 proc.) i Broadcom (-1,94 proc.).
W godzinach porannych sesja w Azji ma mieszany charakter, zapowiedzi ceł na półprzewodniki zastopowały wzrosty technologii na kontynencie, ponad 7 proc. po wynikach traci Baidu. W Japonii pod presją znajdują się spółki motoryzacyjne. Początek sesji w Europie raczej nie będzie miał wyraźnego kierunku, po wczorajszych wydarzeniach trudno jest ocenić, jak zachowa się dzisiaj Warszawa. W trakcie dnia otrzymamy codzienną porcję wrażeń od amerykańskich liderów, Donald Trump i Elon Musk udzielą wspólnego wywiadu Fox News o 15:00 czasu polskiego. Wieczorem poznamy zapis dyskusji z ostatniego posiedzenia Fed.
Kamil Cisowski, Dyrektor Zespołu Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego, Dom Inwestycyjny Xelion
»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje