Dolar coraz mocniejszy
Pomimo dość zaskakującego spadku inflacji bazowej w czerwcu amerykański dolar kontynuuje swoje wzrosty wobec niemal wszystkich najważniejszych walut krajów rozwiniętych. Najmocniej, bo aż o blisko 0,5% dolar umacnia się wobec euro i szwajcarskiego franka. W ostatnich godzinach dolar także koryguje swoje straty wobec Australijczyka i walut krajów rozwijających się.
Inflacja w USA w ujęciu rocznym wyniosła dokładnie 2,075%, zaś inflacja bazowa 1,927%. Mając na uwadze, iż w maju bazowa wyniosła 1,95%, jest to bardzo niewielka zmiana, znacznie mniejsza niż wynikałoby z zaokrąglenia (spadek z 2 do 1,9%). Dlatego te dane nie są specjalnie dla dolara negatywne, choć też nie stanowią impulsu do jego kupowania.
Na korzyść dolara dużo mocniej przemawiają pozostałe figury dzisiejszego dnia. Sprzedaż domów na rynku wtórnym w czerwcu wzrosła do 5,04 mln, podczas gdy rynek oczekiwał 4,97 mln po odczycie w maju na poziomie 4,89 mln. Pozytywnie zaskoczył także kolejny regionalny indeks aktywności – Richmond FED. Wzrósł on do 7 pkt. w czerwcu, podczas gdy rynek oczekiwał 5 pkt.
Dużo słabiej wygląda dolar na tle walut krajów rozwijających się, ale słabość w dużej mierze wynika z poprawy nastrojów na rynkach akcyjnych, w tym przede wszystkim w Rosji.
Z perspektywy kalendarza jutrzejszy dzień zapowiada się całkiem ciekawie. W nocy poznamy dane o inflacji w Australii. Przed południem opublikowany zostanie protokół z posiedzenia Banku Anglii. Wieczorem zaś posiedzenie zakończy Centralny Bank Nowej Zelandii.