Passa popytu trwa
Nieprzerwana dobra passa popytu sprawia, że warszawskie indeksy ustanawiają nowe maksima. Tym samym, kolejny miesiąc z rzędu jest niezwykle udany dla kupujących akcje. Indeks blue chipów wyszedł powyżej poziomu 2570 punktów, czyli dotarł w rejony, jakich na krajowym parkiecie nie widziano od połowy ubiegłego roku.
Giełda zakończyła dzień w zielonych barwach, bo napłynęły informacje o postępie w negocjacjach budżetowych, które prowadzi prezydent Obama. Optymistyczna wizja rozwiązania tzw.. ‘klifu fiskalnego” w ostatnich sesjach mocno elektryzuje giełdowych graczy. Rynki wyraźnie wyczekują informacji co do postępu w negocjacjach Kongresmenów w kwestii fiskalnego klifu. Dotychczasowe doniesienia wskazują, że kompromis powinien zostać osiągnięty w wyznaczonym czasie. Według doniesień medialnych propozycja Johna Boehner’a zakładająca podwyżkę podatków dla najbogatszych Amerykanów, których roczny dochód przekracza 1 mln USD będzie głosowana w najbliższy czwartek. Z kolei prezydent Obama reflektuje podwyżkę podatków dla osób zarabiających powyżej 400 tys. USD rocznie podnosząc próg z 250 tys. USD rocznie. Droga do wypracowania porozumienia jest już bliska, dlatego tego typu informacje będą pomagać w podtrzymaniu pozytywnego klimatu inwestycyjnego.
S&P zmieniła rating Grecji
Ważna informacja jest również fakt, że agencja ratingowa Standard & Poor's podniosła we wtorek ocenę wiarygodności kredytowej Grecji aż o sześć poziomów. W uzasadnieniu zwrócono uwagę na "silną determinację" krajów strefy euro do utrzymania Grecji w eurolandzie. Warto wspomnieć, że dzień wcześniej trojka (Komisja Europejska, Europejski Bank Centralny i Międzynarodowy Fundusz Walutowy) w kolejnym raporcie oceniającym postępy zadłużonej Grecji w reformowaniu gospodarki uznała, że kraj ten zasłużył na wypłatę następnej transzy w ramach drugiego międzynarodowego pakietu ratunkowego wartego 130 mld euro. Wskazano jednak, że nadal istnieje ryzyko, iż Grecja nie zrealizuje podjętych zobowiązań.
Poprawa nastrojów w budowlance
Wczoraj najważniejszą publikacją były dane z amerykańskiego rynku nieruchomości. Konsensus rynkowy zakładał, że indeks NAHB wzrośnie w grudniu do poziomu 47pkt. z 45pkt. w listopadzie. Okazało się, że prognozy analityków sprawdziły się, co oznacza, że nastroje wśród firm budowlanych w USA najlepsze od kwietnia 2006 roku. Wskaźnik potwierdził ożywienie w tym sektorze gospodarki, co ucieszyło inwestorów. Natomiast dziś poznamy wartość wskaźnika Ifo w Niemczech. Apetyt zaostrzyła ubiegłotygodniowa publikacja wskaźnika ZEW, który okazał się wyraźnie lepszy od oczekiwań. W środę opublikowana zostanie również dynamika polskiej produkcji przemysłowej oraz dynamiki cen produkcji sprzedanej. Tuż po tym pojawią się dane opisujące stronę podaży amerykańskiego rynku nieruchomości (liczba wydanych pozwoleń na budowę oraz liczba faktycznie rozpoczętych budów).